Pierwszy gra czny rozkład kolorów w kole, w którym wy- brane barwy tęczy ułożone zostały w zamknięty układ, to dzieło sir Isaaca Newtona z 1704 r. Był to arbitralny układ ośmiu barw stykających się w środku okręgu. Od czasów Newtona powstało wiele kół kolorów o różnej liczbie pól i liczne modele przestrzeni barw. Żaden ze schematów nie zawiera wszystkich kolorów, jakie postrzega człowiek – zamiast nich widzimy mniej lub bardziej liczne składo- we, z których można skomponować nieskończoną liczbę odcieni, nawet te, których człowiek nigdy nie nazwał i których nie jest w stanie od siebie odróżnić.
Poszczególne dzieła w cyklu Bownika przypominają osobliwe koła barw. Nie są one jednak w żaden sposób uporządkowane i poddane jakimkolwiek regułom. Prze- nikające się w nich kolory nie mają nazw, ale też – po- dobnie jak w tęczy – wyraźnych granic pomiędzy sobą. Przybierają subtelne odcienie, które łączą się ze sobą w nieoczywisty sposób. Nie są to tonacje i zestawienia znane z ikonosfery codziennego życia. Ich rozedrganą, nieokreśloną naturę podkreśla również użyty do wydru- ków chropowaty papier.
Każde koło powstało w wyniku sfotografowania kręcącej się na obrotowej tarczy fotogra i lub ryciny przedstawia- jącej pojedynczego ptaka. Co więcej, ptaka, którego już nie ma. W wizji Bownika wyraziste, nasycone kolory pta- siego upierzenia rozpłynęły się i zamieniły w wirujące widmo spektroskopowe. Wymarłe ptaki powróciły do ży- cia w formie tajemniczego, rzucającego cienie spektrum. Każde Koło z cyklu jest numerowane, chociaż jest trans- pozycją i artystyczną rejestracją konkretnego przedsta- wiciela nieistniejącego już gatunku. Ptaki widma nie mają już nazw własnych, podobnie jak nie ma w naszym słowniku wszystkich kolorów straconego czasu. Czas zja- da własne dzieci, ale też pamięć o nich.
Grażyna Bastek
Wystawa odbywa się w ramach
9. Warsaw Gallery Weekend 2019
Galerie czynne:
Piątek, 20.09: 17.00–21.00 (wernisaże wystaw)
Sobota, 21.09: 12.00–19.00
Niedziela, 22.09: 12.00–19.00