Jak żyłoby się roślinom w czasach affluenzy? Czy ich wytrzymałość, nawet sukulentów które magazynują w sobie wodę i zaopatrzone są w kolce, byłaby w stanie pozwolić im, aby zaadaptować się do nowych warunków, w których nadmiar, przesyt konsumpcji i światowa nadprodukcja, sprawiają, że ich naturalne środowisko ulega deformacji i niszczeniu? Jak żyłoby się ludziom obcując jedynie z niefizycznymi substytutami roślin, które zniknęłyby w następstwie systemowego ekocydu?
“Fotografując nocne życie roślin w miastach zastanawiałam się, jak to jest być uwięzioną za siatką, pod betonem, być pozbawioną światła potrzebnego do rozwoju. Sytuacja roślin, które skazane są na określone warunki, ponieważ ktoś o tym zdecydował, ukazała mi jednocześnie ich niesamowitą determinację, mądrość, siłę oraz głęboka symbiozę, w której wspólnie funkcjonujemy.”
Częścią instalacji w dniu otwarcia o godzinie 19:00 będzie aktywizacja przestrzeni przez wokal Weroniki Bieleckiej i Olgi Kozieł oraz przez światło.
koncepcja, wideo, instalacja: Katarzyna Dębska
wokal, performans: Weronika Bielecka i Olga Kozieł
światło: __n_o_k_o_
choreografia, performans (w wideo “cpr”): Annabel Zoe Paran tekst do wystawy i konsultacje kuratorskie: Agata Ostrowska produkcja: Paulina Mirowska/Pracownia Wschodnia