Czego się dziś obawia zwykły człowiek? Podobno najbardziej, że zgubi telefon komórkowy albo że zabraknie mu pieniędzy. Naszą obsesją jest też ujawnienie prawdy wbrew codziennym kłamstwom. Czasem sen z oczu spędza niepokój, że się jedzeniem zatrujemy albo po prostu przytyjemy i jeszcze, że przyroda oraz klimat zemszczą się na nas za brak poszanowania dla ziemi, wody i powietrza. Więc dla względnego spokoju najchętniej byśmy się odgrodzili od wszystkiego i wszystkich, co niepewne i obce. Ale jednego nie unikniemy, więc też się tego boimy – śmierci. Wokół tych wszystkich obsesji krążyła moja wyobraźnia, której dawałam upust tworząc maskę jako symbol własnej niepewności. A za maską stoją konkretne wyrazy i obrazy.
Joanna Tumiłowicz zdobyła wykształcenie matematyczne oraz muzyczne i w każdej z tych dziedzin posiada spory dorobek zawodowy, m.in. 15 lat pracowała w instytucie naukowym, a następnie 18 lat w Filharmonii Narodowej. W 2013 roku dołączyła do tego dyplom magistra na Wydziale Grafiki ASP w Warszawie, zaś w 2020 roku uzyskała stopień doktora sztuki na Wydziale Malarstwa ASP w Warszawie. Ma na koncie kilkadziesiąt wystaw indywidualnych w kraju i za granicą. Jej prace znajdują się w muzeach i zbiorach prywatnych w Polsce, Niemczech, Rosji, Japonii i we Włoszech. Specjalizuje się w tradycyjnych technikach druku: linoryt, sucha igła, akwaforta, akwatinta, kolografia, miękki werniks, litografia, sitodruk. Uprawia rysunek, malarstwo, haft i dzianinę artystyczną oraz fotografię. Jest także recenzentem muzycznym.