Nie ma chyba w Polsce artystki, kuratora, krytyka, osoby kierującej instytucją kultury, jej pracownika, wykładowcy czy studentki ASP, właścicielki lub właściciela galerii, kolekcjonera czy kolekcjonerki, którym nie zdarzyło się funkcjonować w warunkach skrajnego niedoboru środków – ten nęka krajowe pole sztuki współczesnej. Ograniczone finansowanie produkcji ukształtowało naszą świadomość tak głęboko, że właściwie każda rozmowa o pieniądzach jest krępująca.
Pytanie o budżet dostępny na realizację jest nieuniknione i zazwyczaj pada na samym początku rozmów. Jest to też etap, na którym większość projektów się kończy, bo saldo dostępnych środków zwykle wynosi zero. Instytucjonalne honoraria nie zmieniają wiele, ponieważ stawki nawet najhojniejszych instytucji wystarczają zwykle na pokrycie zaledwie części kosztów pracy.
Uprawianie sztuki stało się niestety przywilejem osób niezależnych finansowo, ewentualnie tych, którym udało się znaleźć alternatywne źródła finansowania swojej drogi twórczej, głównie prywatne, a jest ich naprawdę niewiele. Oczywistym rozwiązaniem wydaje się sprzedaż prac – nieustannie rosnące aukcyjne rekordy to aspekt sztuki, który najbardziej działa na wyobraźnię. Niestety, w naszych realiach dotyczy to głównie dzieł starszych od dorosłych już dzieci autorki czy autora.
Wystawa Jaki mamy budżet? – Where’s the Money? to gorzka, ale humorystyczna opowieść o tym, czego nie było, co się nie wydarzyło, bo ciemna materia świata sztuki pochłonęła więcej projektów, talentów i karier, niż jesteśmy w stanie sobie wyobrazić. Każda z prezentowanych prac to jeden niezrealizowany projekt, który wjechał w możliwości finansowe produkującej go instytucji, galerii czy samego autora niczym bmw w stację Orlenu. Ada Zielińska wykorzystuje swoją pozycję artystki sprawnie nawigującej po polu sztuki, by przyjrzeć się panującym w nim warunkom w sposób krytyczny wobec systemu, a jednocześnie empatyczny wobec współuczestników. Estetyzacja pieniędzy na fotografiach Zielińskiej jest też opowieścią o ich fetyszyzacji w świecie sztuki, o tym, jak bardzo są one fantazmatyczne, urojone, nieosiągalne. Przez chwilę możemy się jednak beztrosko popławić w tej fantazji, a na koniec liczyć na przychylność „kolekcjonera z pieniążkiem”.
Ada Zielińska (ur. 1989) – artystka wizualna, jej zainteresowania twórcze krążą wokół fotografii i instalacji. Prace Zielińskiej, często aranżowane, są próbą uchwycenia codziennych katastrof i stanowią krytyczną interpretację otaczającego świata. Studiowała na Wydziale Sztuki Mediów warszawskiej ASP i w Instytucie Twórczej Fotografii w Opawie.
Kurator: Jacek Sosnowski