Iwona Łyś-Dobradin stworzyła własny, rozpoznawalny język rzeźbiarskiej ekspresji. Wystawa „Metamorfozy” składa się z ponad 20 figuratywnych rzeźb wykonanych w różnych materiałach m.in. w brązie, aluminium, cortenie, ceramice oraz drewnie, które nieraz łączy ze sobą, ociepla patyną. Każda perfekcyjnie wykonana z dużą dbałością o detale. Artystka nieustannie eksperymentuje, poszukuje nowych rozwiązań. Jej hybrydowe kompozycje, w których brąz kojarzy z drewnem oddają skomplikowaną strukturę każdego z nas, pomimo że „ulepionego z tej samej gliny”. Postacie z brązu - to dzieło artystki, wymodelowane drewno, to już efekt działanie natury.
Prace Iwony Łyś – Dobradin od razu zdobyły uznanie krytyki, zarówno dyplomowa ”Pantomima”, jak i mierząca ponad dwa metry rzeźba "Pierrota" - pierwszy eksponat Galerii Jednego Autora "Dziedziniec" w Krakowie (1982). Artystka w swojej twórczości skupiła się na człowieku, jego egzystencjalnych rozterkach. Dużo też w jej sztuce erotyki.
- Ciało ludzkie od zawsze było tematem fascynacji ze względu na jego formę, proporcje i piękno. Rzeźba przez swoją trójwymiarowość to idealne medium do przekazania uczuć intymności i miłości. Erotyzm jest i był, a mam nadzieję, że i będzie wszechobecny we wszystkich rodzajach sztuki, choć różnie odbierany w kontekście kultury danego obszaru czy epoki historycznej – dodaje rzeźbiarka.
W swojej twórczości pokazuje nie tylko młode, gibkie ciało, ale również i to bardziej dojrzałe. Zdaniem Iwony Łyś-Dobradin poprzez ukazanie piękna i godności starzejącego się człowieka, artyści mogą wnieść istotny wkład w redefinicję estetyki i wartości ciała na różnych etapach życia. Wychowana w otoczeniu przyrody, z dużą czułością uwiecznia różne zwierzęta, nie tylko domowe - pełnoprawnych mieszkańców naszej planety. Są symbolem wspólnoty z naturą i zrozumienia współzależności.
Artystka tworzy przede wszystkim z myślą o pokazaniu tej lepszej strony naszego „limitowanego” życia. - Chciałabym, żeby moje prace były nośnikiem pozytywnej, pełnej optymizmu, humanistycznej energii – twierdzi Iwona Łyś- Dobradin.
Iwona Łyś-Dobradin
Urodziła się w Gomunicach (woj. łódzkie). Od ponad 30 lat mieszka na Florydzie. Studiowała w Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, w pracowni prof. Mariana Koniecznego (1977-1982). Dyplom z wyróżnieniem na Wydziale Rzeźby, aneks z rzeźby w brązie (1982). Laureatka stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki dla młodych, wybitnych artystów (1982). Brała udział w licznych wystawach w całym stanie Floryda oraz w Polsce m.in. w 2019 roku - “Trzeci wymiar" w Miejskim Domu Kultury w Radomsku oraz w Pałacu Sztuki w Krakowie; w 2024 roku - "Subtelności niecodzienności” w Centrum Konferencyjnym w Krakowie oraz w Galerii Sztuki Współczesnej Łazienki III w Jastrzębiu Zdroju. Prace artystki zasilają liczne kolekcje prywatne. Członkini m.in. Związku Polskich Artystów Plastyków, Florida Sculptors Guild oraz prestiżowego New England Sculptors Association. Tworzy rzeźby m.in. w brązie, aluminium, ceramice.
Kuratorka Kama Zboralska