Igor Dobrowolski. Z wyrazami współczucia


18.10.2024 - 16.11.2024

Wystawa „Z wyrazami współczucia” to akt wstawiennictwa i oskarżenia, sformułowany językiem plastycznym i aktywizmem społecznym Igora Dobrowolskiego. Wstawiennictwo - za kim i oskarżenie, przeciwko komu? Sztuce nie wypada już milczeć. Obrazy, mówią o tym co sprawcy chcieliby ukryć, są dla nich niebezpieczne. Szczególnie, gdy pobudzają solidarność i stają się materiałem dowodowym. Dzisiaj dyskurs zła jest niemodny, wychodzi poza poznawczy optymizm współczesnych ludzkich doświadczeń i daleko nie pasuje do horyzontu zainteresowań współczesnych społeczeństw, mimo że ma potwierdzenie w realności. Nasze kondolencje, czy tylko na to możemy się zdobyć?
Igor Dobrowolski - malarz, rzeźbiarz i aktywista - z wystawą „Z wyrazami współczucia”, która potrwa do 16 listopada w dwóch warszawskich przestrzeniach Wallspace Gallery i Cliché Gallery.


„Trudno dziś zobaczyć cierpiącego człowieka zasłoniętego przeźroczystym ekranem lub uwikłanego w wizualny spektakl terroryzujący widza skrupulatnie roz-dzielaną wizualnością. Coraz trudniej dziś widzieć zło, które może zobaczyć wrażliwy i dysponujący żarliwym ludzkim okiem malarz” pisze Zbigniew Jan Mańkowski - wykładowca teorii sztuki na ASP w Gdańsku. Potwierdzają to również słowa Przemysława Wielgosza - redaktora i wydawcy Le Monde Diplomatique, eseisty i kuratora, który mówi - „W rzeczywistości problemem nie są same obrazy cierpienia, ale kontekst, w którym się je umieszcza. Być może sztuka jest dobrym narzędziem odkręcenia tego pacyfikującego ukontekstowienia. Tak można by odczytać interwencje Igora Dobrowolskiego”. Zarówno Wielgosz jak i Mańkowski zwracają również uwagę na to, że niewielu artystom sztuk wizualnych udaje się znaleźć odpowiednie środki twórcze, by ukazać ludzkie cierpienie. Wielgosz zwraca uwagę na to, że „Gorzka i bolesna prawda doświadczeń, jakie rodzą wojenny gwałt i agresja jednych wobec drugich to niezwykle trudne wyzwanie dla malarza (...)”, a Mańkowski na dowód przytacza wspomnienie grafik Goyi „Wielkie grafiki Goyi z arcydzielnego cyklu Okropności wojny (...) są koronnym przykładem zwycięstwa sztuki mierzącej się z największymi symptomami ludzkich doświadczeń - bólu, cierpienia i zła. Także przede wszystkim zła będącego być może największą ludzką tajemnicą”, by następnie skonstatować „Dzisiaj dyskurs zła jest niemodny, wychodzi poza poznawczy optymizm współczesnych ludzkich doświadczeń i daleko nie pasuje do horyzontu zainteresowań współczesnych społeczeństw, mimo że ma potwierdzenie w realności”. To „potwierdzenie w realności” uwypukla Wielgosz pisząc „Dobrowolski wydobywa na pierwszy plan polityczność dokonującej się na oczach świata zagłady dwumilionowego miasta. Robi to radykalnie i nie kryjąc swojego zaangażowania” oraz zaznacza „Malarstwo Dobrowolskiego jest zbyt brutalne, zbyt konkretne, by dało się oswoić i unieruchomić wszechwładnej logice depolityzacji. Jako takie nie poddaje się normalizacji ludobójstwa”. Równocześnie wyjaśnia, dlaczego człowiek ma tendencję do oswajania okropności wojny „Judith Butler wskazuje, że jednym z najważniejszych sposobów ideologicznego ramowania obrazu wojny w kulturze zachodniej jest wprowadzenie podziału na te życia, które są godne opłakiwania i te niegodne naszych łez. Zabieg ten wprowadza niezbędny dystans pozwalający opinii publicznej oswoić się z cierpieniami i śmiercią zadawanymi w jej imieniu”.

Kuratorka: Karolina Kliszewska


Fotografia u góry: Igor Dobrowolski, Instalacja – Bez tytułu, 2024, fot. Łukasz Brodowicz

 


Igor Dobrowolski, Dobra zabawa, 2024, fot. Łukasz Brodowicz


Igor Dobrowolski, Część całości, 2024, fot. Łukasz Brodowicz


Igor Dobrowolski, 11 przykazanie: wbij sobie to do głowy, 2024, fot. Łukasz Brodowicz
 

Wallspace Gallery
798 107 380

Foksal 15/1b

00-366 Warszawa

18.10.2024 - 16.11.2024

wernisaż

18.09.2024

00:00

Patronat medialny