Inspiracją do wystawy „Niewidzialne, nieobecne” była zasłyszana przez artystkę historia o wypatrywaniu wśród kościelnej społeczności strzyg. Uczestnicy nabożeństw, patrząc na innych przez otwór w stołku, mogli w nich dostrzec demona. Osoba oglądana przez otwór stawała się przerażającą, szkaradną formą. Niebezpieczną zjawą czyhającą na życie innych. Tej metamorfozie ulegały najczęściej kobiety. Żeby się ochronić przed kobietami-strzygami, usypywano wokół siebie krąg z ziaren maku. Można by tę praktykę uznać za rodzaj dziwnej gry mającej cechy polowania. Lęk przed potencjalnym niebezpieczeństwem może prowadzić do poważnych nadużyć, które jak wiemy, często wydarzały się w historii świata. Czy ten właśnie lęk nie skłania nas do prób wyeliminowania zagrożenia, zanim naprawdę się ono pojawi?
Jak dopowiada artystka: “Z początku moje założenie przy realizowaniu prac polegało na odwróceniu procesu postrzegania rzeczywistości. To, co jawiłoby się jako zniekształcone, wynaturzone i nieprzyjemne, widziane specjalnym „okiem” miało być normalnym portretem, przyjemnym i niegroźnym wizerunkiem drugiej osoby, istoty. Rozmowy i opowieści, które potem nastąpiły, dotyczące bardzo ciekawych rytuałów praktykowanych przy okazji obrządków pochówku, sprowokowały mnie do stworzenia prac w nieco inny sposób. Dziwne zjawiska i niewygodne okoliczności przetwarzam na gry wizualne, które być może spowodują zmianę utartego poglądu, nawykowego widzenia. Sposób postrzegania rzeczywistości jest dla mnie bardzo interesującym aspektem. To, jak widzimy świat, w jaki sposób przyglądamy się sobie nawzajem, jest czymś, co prowokuje mnie do stwarzania takich okoliczności. Czy umiemy patrzeć na siebie z uwagą, przyglądać się sobie dłużej? Spoglądając na nieoczywiste kształty, może uda się zobaczyć ludzką postać. Kobiece ciało, twarz, roślinę, dziwną istotę. Być może te kształty w jakiś sposób łączą się ze sobą?”
Nie bez znaczenia jest również przestrzeń w Galerii EL, w której prezentujemy wystawę – krużganek, gdzie znajdują się okazałe, rzeźbione epitafia elbląskich patrycjuszy. Przed wiekami, to kościelne wtedy wnętrze, stanowiło również miejsce pochówku zmarłych, a posadzki tworzyły płyty nagrobne. Przestrzeń ta była zawsze wypełniona męską energią, a dzięki wystawie “Niewidzialne, nieobecne” Genius Loci miejsca powróci do równowagi i harmonii.
Grażyna Rigall – absolwentka wydziału malarstwa gdańskiej ASP. Malarka i ilustratorka książek dla dzieci m.in. K. Ryrych „Łopianowe pole” (nagroda Książka Roku IBBY 2017, nagroda Jury portalu granice.pl – najlepsza książka na jesień 2017), M. Matuszak „Człowiek jaki jest, każdy widzi” (wyróżnienie – międzynarodowy konkurs Jasnowidze 2014). Autorka książki kulinarnej (z Alim Rigallem) „Baba Ali – bryły w przestrzeni, warzywa w kosmosie”( Stypendium Marszałka Województwa Pomorskiego 2015). Współtwórczyni scenografii do spektaklu „Alicja w krainie liter” E. Jeznach w Paryżu. Autorka lalek do spektaklu „Śpiąca królewna” i „Abecadło z pieca nie spadło” Luby Zarębińskiej. Współautorka (z Konradem Kulczyńskim) teledysku do utworów Grzegorza Nawrockiego „Fałszywe wschody słońca” (nominacja do nagrody DOKI, Gdańsk 2017), „Kosmiczna karetka” i krótkometrażowego filmu „Fantastyczne zniknięcie” w ramach programu stypendialnego MKiDN – “Kultura w sieci” oraz filmu „Undone”(Stypendium Artystyczne Miasta Sopot). Tworzy instalacje z wykorzystaniem wykonywanych przez siebie lalek. Często współpracuje z instytucjami kuturalnymi (Instytut Kultury Miejsckiej w Gdańsku, PGS w Sopocie, Nadbałtyckie Centrum Kultury w Gdańsku) prowadząc warsztaty dla dzieci, młodzieży i dorosłych w Polsce i zagranicą. Jej prace znajdują się w zbiorach PGS w Sopocie i w kolekcjach prywatnych
Kuratorka: Emilia Orzechowska