Fundacja 9/11 Art Space i Galeria Piekary zapraszają na wystawę Dyskretny urok abstrakcji, na której prezentowane są prace polskich i zagranicznych fotografek i fotografów awangardowych, zajmujących się szeroko pojętą abstrakcją. Wystawa stanowi dokumentację niemal stu lat awangardowych przemian artystycznych. Artyści i artystki zaczęli wówczas zmieniać techniki fotografowania, obiekty zainteresowania, a nawet odrzucali aparat jako narzędzie i sięgali po strategie bezkamerowe. W kolekcji Cezarego Pieczyńskiego mieszczą się dzieła twórców, którzy stosowali takie rozwiązania. Na wystawie pojawią się więc prace takich artystów, jak innymi Fortunata Obrąpalska, Bronisław Schlabs, Marta Hoepffner,
Na stan i kondycję sztuki nieunikniony wpływ ma zawsze aktualna sytuacja polityczna i społeczna. Tak było i w drugiej połowie XX wieku, kiedy systemem politycznym był totalitaryzm, a oficjalnie pożądanym nurtem artystycznym – socrealizm. Abstrakcja stała się wówczas rodzajemm= buntu, możliwością pełnego zaspokojenia popędu twórczego. Pozwalała na rozwój jednostkowy i zmiany twórcze na szeroką skalę, w tym w przestrzeni dyskursu o sztuce. Neoawangardziści wyłonili się już pod koniec lat 40. i należał do nich Zbigniew Dłubak, który jako jeden z pierwszych nawiązywał do surrealizmu, a także abstrakcji geometrycznej i aluzyjnej. Dłubak przetarł szlaki eksperymentowania w fotografii, a w ślad za nim poszli inni twórcy.
Artyści organizowali wystawy, eksperymentowali i przekraczali granice tradycyjnie pojmowanej fotografii, a w tych działaniach często towarzyszylo im poczucie wspólnotowości, które prowadziło do zrzeszania się w grupach artystycznych. Ich członkom przyświecał cel poszukiwania nowych technik, rozwiązań i postaw. Grupa artystów, do których należeli między innymi Jerzy Lewczyński i Bronisław Schlabs, stworzyła wystawę “Antyfotografia”, która stała się skandalem i wywołała głośną dyskusję w dyskursie o fotografii. W ten sposób eksperymenty, które wychodziły z potrzeby refleksji nad medium i przekraczania granic, stały się fundamentem pod dalszą działalność awangardową. W latach 60. w Toruniu narodziła się grupa Zero-61, łącząca eksperymentalizm z tradycją. Grupa stworzyła przestrzeń do rozwoju dla takich osobistości, jak Antoni Mikołajczak czy Edward Hartwig, mówiący o fotografii jako o sztuce wizualnej, przy której warto sięgać do świata wyobraźni, fantazji. Z kolei do grupy 4F+R należała Fortunata Obrąpalska, która tworzyła abstrakcje aluzyjne, zbliżając się tym samym do medium malarskiego. Swoim pracom nadawała tytuły będące przedstawieniowymi skojarzeniami. Abstrakcja fortunnie nie skończyła się wraz ze zmianem systemu politycznego: z lat 90. i początku XXI wieku pochodzą prace Juliana Jończyka i Doroty Buczkowskiej. Rezultaty pracy twórczej wszystkich tych artystów będą widoczne na wystawie.
Abstrakcja nie jest rzecz jasna znana tylko na gruncie polskim. Ruchy awangardowe mają swoje korzenie w Ameryce Północnej i Europie Zachodniej, w osobach między innymi Man Raya, Lotte Jacobi, Jacoba Rosslera, Arthura Siegla, Christiana Shada, Laslo Moholy-Nagy’ego Waltera Peterhansa, Toniego Schneidersa czy Heinza Hajek-Halke'a. Byli to dadaiści i surrealiści, którzy zasłynęli z nowatorskiego podejścia do sztuki, pokazując, że samo medium jest równie istotne – być może nawet bardziej? - niż przekazywana przez nie treść. Na wystawie Dyskretny urok abstrakcji światowej sławy artyści wejdą w międzypokoleniowy dialog z młodszymi, polskimi kolegami. Na pierwszy rzut oka dzieli ich wszystko – pochodzenie, kultura, położenie polityczno-społeczne – ale połączyła intuicyjna skłonność do poszukiwania nowych dróg artytycznych, w które mogli tchnąć ducha.
organizator: Fundacja 9/11 Art Space
partner: Galeria Piekary
Fotografia u góry: Marta Hoepffner, Hommage a de Falla, 1937