Dym - Karol Palczak


04.12.2019 - 19.01.2020

O czym opowiada nam Karol Palczak? Rytualne postaci tańczące wokół paleniska, które oglądamy na obrazach artysty, są synonimem naszego podzielonego i pogrążonego w gniewie społeczeństwa. Jego realistyczne malarstwo urzeka autentycznością, a on sam niczego, aninikogo nie udaje.

Cykl „Codziennie jeden pożar”, w którym prawie na każdym obrazie pojawia się motyw ognia, przedstawia sceny, które wydarzyły się w rodzinnej wsi artysty. Młodzi mężczyźni tańczący wokół ogniska i tlącego się dymu, to zatrzymane niczym na fotografii, prawdziwe historie.„Stanął w ogniu nasz wielki dom”, tytuł jednej z prac, inspirowany jest wierszem Jacka Kaczmarskiego „A my nie chcemy uciekać stąd”. Wersy „Stanął w ogniu nasz wielki dom! Dom dla psychicznie i nerwowo chorych!” idealnie wpisują się w główne przesłanie Palczaka. (...)

Palczak związany ze środowiskiem krakowskim, na co dzień mieszka we wsi Krzywcza na Podkarpaciu. Z dala od blichtru współczesnego świata sztuki, w prawdziwym świecie, do którego sam należy i który sam od dziecka obserwuje, maluje najprostsze, a co za tym idzie,najbardziej poruszające tematy. Proste życie na prowincji jest dla artysty największą wartością, a dla odbiorcy realistyczne malarstwo, które do tej pory kojarzyło mu się z muzealnymi ścianami, w galerii sztuki współczesnej nagle nabiera nowego wymiaru. A dym? Nieustannieprzypomina nam o przemijaniu. I o tym, że nie ma dymu bez ognia.

(Kaja Werbanowska)

Najnowsze obrazy Karola Palczaka płoną. Czy to chłopaki z Krzywczy, goniący wokół rozpalonego na polu ogniska, a może raczej raperzy z teledysków tańczący w dymach i wśród płomieni? Niepokój, czy może radość, witalność i energia? A może przyciągający do ognia atawizm, bo żywioł pobudza wszystkich. Każdy zawsze chce zbliżyć się do ognia. Postacie na obrazach tańczą swoje plemienne tańce, tańce chochole i te zwyczajne, młodych ludzi zadowolonych, że coś fajnego się dzieje.

Ogień jest dzisiaj dosłownie wszędzie, wystarczy wyczulić na to oko. Płonie w teledyskach, płonie w reklamach. Płonie też, gdy obserwujemy go na ekranie w relacji live podczas zamieszek ulicznych w jakiejś zupełnie obcej nam części świata, lub gdy – co wprost niewyobrażalne - trawi katedrę Notre Dame w Paryżu.

Ten właśnie widok można rozumieć jako symbol zniszczenia harmonijnego piękna, czy symbol upadku starych wartości. Pamiętajmy jednak, że ogień jest także odrodzeniem, zapowiedzią początku, który wyłoni się ze zgliszczy. Dlaczego więc artysta pokazuje nam ogień? Co ma się z niego wyłonić?

(Mariusz Horanin)

 

(materiały prasowe)

Galeria Promocyjna
22 831 99 31

Rynek Starego Miasta 2

00-272 Warszawa

04.12.2019 - 19.01.2020

wernisaż

04.12.2019

18:00