Od 5 listopada br. w GSW Elektrownia będzie można oglądać wystawę Marii Matyi-Rozpary i Hanny Rozpary Duch i substancja. Tytuł wystawy można potraktować jako recenzję albo przesłanie. Pojęcie duch zazwyczaj odczytywane jest jako emanacja absolutu, ale też synonim rozumu, który pozwala człowiekowi zbliżać się do prawdy. Substancja zaś to coś najważniejszego, czasem abstrakt. Bez względu na to, czy sięgniemy do źródeł filozoficznych, czy też teozoficznych znajdziemy zbliżoną definicję.
Truizmem jest twierdzenie, że z problematyką dotarcia do istoty człowieka, szukania prawdy o nim, jego naturze, pozycji wobec absolutu mierzą się liczni myśliciele, uczeni, ale i artyści. Warto jednak mieć na uwadze, że ci ostatni, pracujący na co dzień zarówno w przestrzeni idei, jak i dotykalnej, a na pewno dostrzegalnej materii, uporczywie zmagają się z pytaniem, czy może istnieć substancja (forma) pozbawiona ducha, ale i duch pozasubstancjalny. Problem wydaje się być nierozwiązywalny, ale przez to intrygujący, dlatego ciągle podejmowane są nowe próby.
Wystawa zaprezentuje artystyczny dwugłos. Artystki różni odniesienie do tradycji chrześcijańskiej lub antycznej, różni materiał - papier organiczny w jednym przypadku, tworzywa sztuczne lub ich sugestia w drugim. Posługując się różnymi środkami i uzyskując różne formy w istocie dotykają podobnych obszarów namysłu nad kondycją człowieka."
Ewelina Sobczyk-Podleszańska