Bunt. Pęd. Rewolta.
„Wolta” to artystyczny gest gwałtownej zmiany – zwrot energii, który domaga się nowego toru. W malarstwie Doroty Dakoty Pawiłowskiej ruch nie jest metaforą – jest siłą sprawczą.
Jej kompozycje pulsują napięciem, są żywe, niepokojące, zawsze na granicy wybuchu. To nie ilustracja rzeczywistości, ale akt wewnętrznej rewolty – przekora wobec porządku i schematów.
Artystka łączy ekspresję koloru, linii i gestu w dynamiczne, emocjonalne pejzaże energii, zbliżając się do ducha futuryzmu i ekspresjonizmu abstrakcyjnego. Linia, faktura, barwa – wszystko jest tu wektorem siły, a nie formą opisu. Linia traci swój porządek, a zyskuje impet. Kolor nie układa się w formy – uderza jak fala. To malarstwo nie ilustruje emocji – ono nimi jest. Jej „Wolta” to pragnienie ruchu i zmiany, duchowy gest przeciwko stagnacji formy i pasywności spojrzenia.
„Wolta” to artystyczna decyzja, by nie wygładzać wewnętrznego pędu, lecz go wyzwalać.
To duchowy gest artysty, który szuka w abstrakcji nie obrazu świata, lecz jego siły.
Artystka w swoim manifeście mówi o malarstwie jako o duchowej dyscyplinie, której źródłem jest „pragnienie koloru, ruchu i zmiany”. Jej prace są niczym pętle energetyczne, skonstruowane z ekspresyjnych, często wręcz dramatycznych gestów, zderzanych z kontemplacją i warstwowością. Linia, faktura, barwa – wszystko jest tu wektorem siły, a nie formą opisu. Linia traci swój porządek, a zyskuje impet. Kolor nie układa się w formy – uderza jak fala. To malarstwo nie ilustruje emocji – ono nimi jest.
To gest człowieka z podziemia, który – jak pisał Dostojewski – „nie chce, ale właśnie dlatego chce”. Gest przekory, który staje się początkiem nowej drogi.
Widz, śledząc trajektorie pędzla, staje się uczestnikiem procesu: nie tyle patrzy, co podąża – za impulsem, za ruchem, za nieznanym. W ten sposób malarka zbliża się do idei futuryzmu, do jego radykalnego pragnienia nowości i ekspresji ruchu. Tak jak Filippo Tommaso Marinetti w 1909 roku pisał o „nowej piękności – piękności prędkości”, tak Pawiłowska przekłada tę ideę na język gestu i koloru. Jej „wolta” to również rewolta – przeciwko stagnacji formy i pasywności spojrzenia.
Malarstwo Pawiłowskiej wpisuje się zatem w wielowątkową historię malarstwa gestu i energii – od futurystów, przez abstrakcjonistów ekspresyjnych, po współczesne praktyki sztuki intuicyjnej i emocjonalnej. Jednak to, co wyróżnia tę twórczość, to sposób, w jaki artystka nie tyle odwzorowuje ruch, co nim jest – jej gesty nie imitują dynamiki, lecz stają się jej nośnikiem.
„Wolta” to artystyczna decyzja, by nie wygładzać wewnętrznego pędu, lecz go wyzwalać.
To duchowy gest artysty, który szuka w abstrakcji nie obrazu świata, lecz jego siły.
Biogram
Dorota Dakota Pawiłowska
ur. 1987 r. w Rzeszowie. Malarka, projektantka, komiczka.
Zajmuje się sztukami wizualnymi oraz improwizacją teatralną w nurcie szkoły Chicago IO Theatre. Od ponad piętnastu lat związana z branżą mediów, gdzie realizuje się jako projektantka kreatywna. Magister Sztuki, w latach 2006-2011 studiowała na Wydziale Grafiki Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Dyplom z Wyróżnieniem Rektorskim w pracowni prof. Lecha Majewskiego, aneks do dyplomu z malarstwa w pracowni prof. Pawła Nowaka. Laureatka WIPO Award - World Intellectual Property Organization Award for Creativity oraz nagrodą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Finalistka Artystycznej Podróży Hestii.
Fotografia u góry: Dorota Pawiłowska. Watch ouf for joy, 2025