Dorastanie w miejskich molochach, odciska ogromne piętno, jakim jest postrzeganie świata, uwarunkowane interakcją tworzoną z ogromnymi, ciągnącymi się w nieskończoność,
betonowymi przestrzeniami. Jednym z aspektów wytwarzającym wielki ładunek emocjonalny i zmysłowy, jest cisza, która w ostatnim czasie związanym z pandemią, uwydatniła się znacznie, niosąc ze sobą zupełnie skrajne odczucia. W zderzeniu z urbanistycznymi tworami z założenia powstałymi dla mas, pustymi ulicami, cisza niesie niepokój i prowokuje coś na wzór odrealnionych, onirycznych motywów. Miasto budzi się nocą powoli, jakby od niechcenia. Pandemia wykreowała nowy miejski krajobraz. Nocą, w c i s z y opustoszałego miasta, krzyczą kubatury bloków. Przystanki tramwajowe i autobusowe pozostają niewzruszone. Chodzę utartymi przez lata ścieżkami, które pozornie znam na pamięć, ale widoki na które patrzę od lat, nieustannie odkrywają przede mną nowe znaczenia. Zapamiętując detale, tworzę równocześnie syntezę świata. Podnoszę zwykły obiekt do rangi godnego namalowania.
Diana Batruch
Diana Batruch – urodzona w 1988 roku w Rzymie. W 2013 roku uzyskała tytuł magistra sztuki na Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Dyplom pod kierunkiem prof. Adama Wsiołkowskiego. Obrazy w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.