Wystawa „Dzień świstaka” będzie prezentowana w dwóch przestrzeniach wystawienniczych w Galerii Sztuki im. Jana Tarasina Kaliszu przy pl. św. Józefa 5 oraz w Galerii Sztuki im. prof. Andrzeja Niekrasza na Wydziale Pedagogiczno-Artystycznym w Kaliszu przy ul. Nowy Świat 28-30. Prace Cypriana Kościelniaka pokażemy także w przestrzeni miasta w ramach cyklicznej prezentacji „Postój ze Sztuką”. Wystawie towarzyszyć będzie autorski katalog w stu numerowanych egzemplarzach, zaprojektowany i podpisany własnoręcznie przez Cypriana Kościelniaka.
Narrację artysty o wystawie rozpoczyna motto „Kiedy dojdziesz do granicy słów, zacznij śpiewać” Jean’a Genet’a (1910 – 1986), francuskiego pisarza i dramaturga zamieszczone w didaskaliach do jednej z jego sztuk. Cyprian Kościelniak dzieli się otwarcie tym, że „to uczucie przyświecało mi zawsze od kiedy jestem ilustratorem prasowym. Dramaty świata i pojedynczych ludzi, wielkie problemy ekonomiczne, środowiskowe, tragedie naturalne i wojny. Chciałem być śpiewem, który obrazem dopełniał setki artykułów, esejów, listów pisanych do redakcji i reportaży, które przez ostatnie niemal 40 lat ilustrowałem. Ten zawód jest dla mnie sposobem na poznanie świata i jego zrozumienie. Dla czytelnika chcę być oknem, przez które może obejrzeć świat z innej perspektywy. Kiedy jednak sprawy świata i Polski zaczęły toczyć się szybciej niż pisano komentarze, uznałem że sam muszę moimi pracami być tekstem i ilustracją zarazem. Kartki A4 zamieniłem na arkusze papieru 2,5 × 2,2 m, ołówek na szeroki pędzel, farby plakatowe na akryle. W tym czasie przeżyliśmy rewolucję mediów socjalnych, pandemię, wojnę w Ukrainie, kryzys graniczny i ogromne masy uciekinierów, katastrofy naturalne, aż w końcu nasze własne polskie problemy. Poprzez rysowanie i malowanie próbowałem uporządkować zdarzenia, ułożyć myśli. To jednak niemożliwe. Każda próba wizualizacji kończy się doraźnym znakiem.”
W obu salach wystawienniczych będziemy mogli zobaczyć obrazy, rysunki, wycinanki, książki artystyczne i wiele innych obiektów z ostatnich czterech lat pracy artysty.
Wystawa „Dzień świstaka” została wpisana w kalendarz wydarzeń związanych z obchodami Roku Braci Kościelniaków w Kaliszu.
Kurator wystawy: dr Piotr Rypson
„Nie mamy wpływu na to w jakim czasie się rodzimy, mamy natomiast wpływ na to jak ten czas przeżyjemy”. To słowa Andrzeja Poczobuta, polskiego dziennikarza i więźnia politycznego na Białorusi. Nie chcieliśmy aby te słowa stały się tak paląco aktualne. A jednak. Czas, w którym żyjemy to czas odwróconych pojęć i zakłamanych znaczeń. Zabrano nam słowa i nadano im odwrotne znaczenie, prawdę nazwano kłamstwem, a fałsz i hipokryzja stały się normą.
15 października dokonaliśmy wielkiego wyboru. Dokonaliśmy tego co wydawało się niemożliwe, wyrwaliśmy się z NIEWOLI NIEMOCY. Przerwaliśmy przeklęty krąg braku nadziei. To niemal czyn jakiego dokonał Baron Münchhausen wyciągając z bagna za własne włosy siebie i swojego konia.
Na poezję przyjdzie jednak jeszcze czas, ponieważ najpierw pora na sprzątanie. Pisząc te słowa chce określić charakter tej wystawy.
Pracowałem nad nią od roku 2018. To nie jest wystawa artystyczna, ani nie jest to sztuka. Moje prace to dokument siedmiu lat wkurwienia. Reakcji i refleksji wyrzucanych z siebie na papier i płótno. Rodzaj aktywizmu wizualnego. Kiedy oficjalnie dowiedziałem się, że jestem gorszym sortem i mordą zdradziecką nie byłem w stanie zignorować tego upokorzenia. Czas Covidu i izolacji pogłębił ten stan i nadał mu niemal fizyczny kształt. Nagle z wielką siłą dostrzegliśmy jak wiele traciliśmy, każdego dnia. Liczyliśmy potem już tylko kolejne dna bagna, które się pod nami zapadały.
Więc nie jest to czas na malowanie martwych natur i pejzaży. Eskapizmu bym sobie nie wybaczył. Katalog ten jest prezentacją równoległą do wystawy. Są to szkice i ołówkowe wersje prac. Chciałem aby doraźna forma katalogu pokazała proces ostatnich lat. Pisząc te słowa nie znam jeszcze ostatecznego kształtu wystawy. Prawda jest taka, że ciągle nad nią pracuję.
Cyprian Kościelniak
Listopad 2023