Bronisław Kierzkowski. Kompozycje z lat 1976 - 1979


17.05.2024 - 14.06.2024

Galeria Beta16 zaprasza na wystawę dzieł Bronisława Kierzkowskiego „Kompozycje z lat 1976 - 1979”. 
Twórczość artysty stanowi jedno z ciekawszych zjawisk w polskiej sztuce powojennej. Będąc czołowym reprezentantem nurtu malarstwa materii od końca lat 50 konsekwentnie, przez cały okres swojej działalności artystycznej, tworzył reliefowe struktury formowane w gipsie z wykorzystaniem różnego rodzaju elementów metalowych. Lata 70. były okresem kiedy artysta intensywniej zwrócił się ku malarstwu. Na wystawie zostaną pokazane dzieła malarskie artysty, wykonane w technice gwaszu oraz kolażu. Te niezwykle zróżnicowane pod względem kolorystycznym prace komponowane są z rytmicznie ułożonych barwnych linii, łuków bądź form falistych. Bardzo ważnymi elementami pojawiającymi się w większości prac są kształty owalne i kuliste, będące dowodem silnej fascynacji artysty mikro- i makrokosmosem.

Bronisław Kierzkowski, to nazwisko kojarzy się przede wszystkim z gipsowymi kompozycjami fakturowymi, zwanymi też reliefami. Ale artysta ten, to również wielki malarz, w pełnym tego słowa znaczeniu. Tworzył zarówno obrazy o bardzo szerokiej gamie kolorystycznej i ostrych zestawieniach barw, jak i prace o ograniczonej palecie. Ale dla Kierzkowskiego kolor to nie wszystko. W całej swej twórczości interesowała Go materia i faktura, zarówno w gipsowych kompozycjach fakturowych, jak i w olejach czy gwaszach. W obrazach gdzie nie mógł dosłownie „pokazać” faktury i materii tak jak w reliefach, uzyskuje to środkami czysto malarskimi. W pracach Kierzkowskiego widać duże zainteresowanie formami biologicznymi. Motyw koła (kuli) często powtarza się w jego dziełach. Sam z resztą to zainteresowanie potwierdzał: „Będąc już w Warszawie, dla zasilenia swojej kasy zrobiłem panneau na wystawę „Darwin”. Aby znaleźć się w temacie, sporo przeczytałem i przejrzałem dostępny mi materiał. I tu doznałem olśnienia, dotarłem do biologicznych podstaw materii. Stąd wzięły się punkty, perforacje, komórki. To był materiał dosłownie i w przenośni. Jednym słowem przylgnęły do mnie właśnie te elementy, faktycznie elementy”.
Zawsze powtarzał, że przecież wszystko zaczyna się od formy kulistej, od komórki. Okrąg, koło, czy kula są to figury spotykane zarówno w skali mikro jak i makro. W wielu jego pracach z lat 70. głównym elementem są koła i jego pochodne. Zarówno w dużych płótnach, jak i w tych małych widzimy bardzo dobrą kompozycję i znakomite rozwiązania kolorystyczne. Kierzkowski świetnie czuł kolor. Kiedyś, razem z Tatą często oglądaliśmy albumy malarstwa europejskiego. Zawsze powtarzał mi, że w obrazach tych są „smaczki” tzn. fragmenty świetnie rozwiązane kolorystycznie, a osiągnięte dzięki sposobowi kładzenia farby i zestawiania kolorów. Właśnie takie „smaczki” można znaleźć w obrazach Kierzkowskiego.
Kiedyś usłyszałam opinię, że artysta ten posiadał matematyczny umysł i każdy krok na płótnie musiał być dobrze przemyślany i przeanalizowany. Jest to nieprawda. Kierzkowski był żywiołowcem i nie byłby tak płodnym artystą, gdyby wszystko dokładnie analizował i zastanawiał się nad każdym ruchem pędzla. To był tytan pracy. Uważał, ze dzień bez malowania czy chociażby rysowania, jest dniem straconym. Każda nowa droga, którą obierał była wynikiem jego przeżyć, pewnych spostrzeżeń, wiedzy. Twórca jest swego rodzaju bardzo czułym instrumentem, odbierającym bodźce z otaczającego nas świata. Często jakiś drobiazg może być tym nasieniem rzuconym w żyzną glebę.

Dorota Kierzkowska-Czahorowska

Bronisław Kierzkowski
Urodził się 28 sierpnia 1924 roku w Łodzi. Członek Armii Krajowej, brał udział w Powstaniu Warszawskim. W latach 1946-1947 studiował w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, pod kierunkiem Władysława Strzemińskiego. Znajomość z   Strzemińskim miała ogromny wpływ na kształtującą się osobowość Kierzkowskiego. To właśnie u niego zdobył umiejętność i chęć poszukiwań: „O profesorze, twórcy unizmu, wiedzieliśmy dość dużo. Same wykłady były dla nas nadzwyczajne. Kontakt z taką osobowością wraz z tęsknotą do sztuki nowoczesnej był dla mnie rewelacją. Szczególnie, że Strzemiński wyróżniał się spośród pozostałych profesorów. Dla ambitnych studentów był objawieniem. Każdy wykład historii sztuki był wielkim przeżyciem”.
W Kolejnych latach Bronisław Kierzkowski kontynuował naukę w Sopocie w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych u prof. Juliusza Studnickiego, u którego w czasie studiów był asystentem. W 1951 roku przeniósł się do Akademii warszawskiej, gdzie po czterech latach uzyskał dyplom w pracowni Eugeniusza Eibischa. Na Akademii zaprzyjaźnił się z prof. Arurem Nachtem-Samborskim: „W momencie przyjazdu do Warszawy skończył się dla mnie okres malowania kolorystycznego. Miałem wówczas prawie 30 lat i czułem, że muszę jak syn marnotrawny wrócić do innego myślenia. Wówczas odrzuciłem świat realny. Byłem w tym wieku, kiedy trzeba tupnąć. Drugim, a może pierwszym profesorem, któremu ufałem, a który uchodził wówczas za mądrego rabe, był Nacht–Samborski. Filozof o jasnym umyśle, potrafił z zawikłanych spraw stworzyć przejrzysty obraz zagadnienia. Bardzo się przyjaźniliśmy i byliśmy w kontakcie aż do jego śmierci”.
W 1962 roku został wykładowcą w Zakładzie Światła i Barwy ASP w Warszawie. Od 1963 do 1975 roku prowadził pracownię malarską na Wydziale Sztuk Pięknych UMK w Toruniu. W 1975 roku został przeniesiony do Lublina w celu uzupełnienia kadry pedagogicznej w Instytucie Wychowania Plastycznego UMCS. Od 1978 roku pracował na ASP w Warszawie. W 1987 roku otrzymał tytuł naukowy profesora zwyczajnego. Zmarł 21 maja 1993 roku w Warszawie.
 

Galeria Beta 16
+48 579 650 119

ul. Wilcza 18

Warszawa

17.05.2024 - 14.06.2024

wernisaż

17.05.2024

18:00