Sztuka zawsze odgrywała istotną rolę w życiu Barbary Zielińskiej. Miała z nią styczność już od najmłodszych lat za sprawą ojca - Kazimierza Zielińskiego, uznanego rzeźbiarza. Postrzeganie rzeczywistości poprzez twórczość, a także wyrażanie emocji za pomocą form wizualnych stało się dla niej czymś naturalnym. Dlatego studia na Akademii Sztuk Pięknych były niejako oczywistym wyborem. Jej twórczość ewoluowała. Różne techniki, z którymi się mierzyła, nie miały jednak wpływu na to, co w istocie zawsze chciała przekazać.
Artystka, początkowo przez rzeźbę i medale, a z czasem poprzez różne formy rysunku, dotykała niezmiennie tych samych egzystencjalnych zagadnień. Tak jest do dziś. W swoich pracach porusza kwestie istotne dla każdego. Zapytana o to, czym jest dla niej twórczość, odpowiada, że to jej osobista wypowiedź na temat otaczającej nas rzeczywistości. Najważniejsza jest treść. Forma pozostaje sprawą drugoplanową. Treść ma oddziaływać na emocje odbiorcy, sama artystka w czasie kreacji kieruje się właśnie emocjami. Powstające rysunki, będące odzwierciedleniem jej odczuć i wrażeń, mają na celu wywołanie u odbiorcy refleksji. Zahacza o pewne sfery, wywołuje tematy, jednocześnie nie narzucając jednoznacznej interpretacji.