Ekscytacja jako geneza wszystkiego
Z UW wyrzucono ją za to, że nie wstała podczas śpiewania Międzynarodówki. W Lublinie studiowała historię sztuki i, jak sama wspomina, „interesowała się filozofią, ale jeszcze bardziej rock and rollem”. W Paryżu prowadziła niezależne galerie sztuki. Do dziś w jej warszawskim mieszkaniu spotykają się artystki i artyści. Anka Ptaszkowska jest bohaterką najnowszej wystawy w Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie.
Ekspozycja Anka Ptaszkowska. Przypadkiem otworzy się w MSN-ie w piątek 17 lutego i potrwa do 23 kwietnia. Złożą się na nią dokumenty pokazujące intensywne „życie w sztuce” tytułowej bohaterki, instalacja dźwiękowa Michała Libery skomponowana z archiwalnych nagrań i rozmów z nią oraz dzieła wielu artystek i artystów, którym Ptaszkowska poświęciła i poświęca całe swoje życie. Zobaczymy m.in. prace Henryka Stażewskiego, Marii Ewy Łunkiewicz-Rogoyskiej, Tadeusza Kantora, Edwarda Krasińskiego, Eustachego Kossakowskiego, Włodzimierza Borowskiego, Daniela Burena, Babette Mangolte, Dana Grahama czy Rachel Poignant.
Jak wyjaśnia kuratorka wystawy Maria Matuszkiewicz: Osią wystawy jest scenariusz filmu autobiograficznego w 32 rozdziałach, napisany przez Ankę Ptaszkowską w 2016 roku, a teraz opublikowany w katalogu wystawy. Ukazuje on zarówno oficjalny, jak i prywatny wymiar tej historii. Co więcej, w Muzeum nad Wisłą pokażemy także powstały na bazie scenariusza film Anny Molskiej pt. „Wyobraźcie sobie, że istnieje prawda w sztuce”.
Wystawie będzie też towarzyszyć publikacja pt. Dom w Zalesiu - i jego pobocza, czyli spisana przez Ankę Ptaszkowską historia jej związków rodzinnych i przyjacielskich, ściśle spleciona z historią domu zbudowanego przez jej matkę podczas okupacji. Po wojnie dom był miejscem twórczości męża Ptaszkowskiej, Edwarda Krasińskiego (to tu po raz pierwszy pojawił się słynny niebieski pasek), czy zaprzyjaźnionego z nią krytyka Mariusza Tchorka (to w Zalesiu wspólnie napisali Teorię Miejsca).
„ŻYĆ TERAŹNIEJSZOŚCIĄ”
Anka Ptaszkowska to żywioł. Kiedy odkryła Litanię do ekscytacji Malewicza, znalazła w niej odzwierciedlenie własnego credo. Jej życiu niezmiennie przyświeca „ekscytacja jako geneza wszystkiego”. Tytusem Dzieduszyckim byli w Lublinie pierwszą parą rocka akrobatycznego, o ich wyczynach pisała prasa. Pasjonowali się jazzem, muzyką wolności, łączyło ich także oddanie sztuce: oboje należeli do Grupy Zamek. Na sztukę nowoczesną podczas studiów na KUL-u Ptaszkowską otworzył legendarny profesor i opozycjonista Jacek Woźniakowski. Pracę magisterską poświęciła Tadeuszowi Kantorowi, a swój pierwszy artykuł napisała
o Henryku Stażewskim. Potem poznała i jego i Mewę, czyli słynną Marię Ewę Rogoyską-Łunkiewicz, oraz jej męża Jana Rogoyskiego. „To była moja rodzina” – mówiła o nich. Fascynował ją Stażewski jako radykalny przedwojenny awangardysta i anarchista, wielki zwolennik egalitaryzmu, a przy tym człowiek skromny, bezinteresowny, wyrozumiały. Mewa była dla Ptaszkowskiej symbolem wielkiego świata – starannie wykształcona za granicą, niezależna, zaznajomiona z ważnymi postaciami z pola sztuki. To między innymi z nimi zakładała w 1966 r. Galerię Foksal. To także jej staraniom zawdzięczamy, że do Galerii dołączył Tadeusz Kantor. Po czterech latach Ptaszkowska opuściła Galerię i wyjechała
z Polski. Potrzeba wolności i nieskrępowanych działań wyznaczyła kierunek: Paryż.
„GWAŁTOWNE POCZUCIE SOLIDARNOŚCI”
We Francji nawiązała kolejne znaczące dla niej i jej pracy przyjaźnie oraz angażowała się
w intensywne, choć często krótkotrwałe współprace z instytucjami. Wraz z Danielem Burenem, Michelem Claurą i François Guinochetem stworzyli dwie, obie eksperymentalne: konceptualną Galerię 1–36 i alternatywną przestrzeń Vitrine pour l'Art Actuel, która składała się z baru i księgarni specjalizującej się w książkach artystycznych. Zainicjowała też szeroko zakrojony projekt – inspirowany ideą, która zadecydowałą o powstaniu łodzkiego Muzeum – Wymiana między artystami 1931–1982 Polska/USA. Doświadczenie muzeograficzne, którego rezultatem było przekazanie w darze przez amerykańskich i polskich artystów prac do kolekcji sztuki Muzeum Sztuki w Łodzi i Museum of Contemporary Art w Los Angeles.
W swoim paryskim mieszkaniu organizowała spotkania i wystawy, pomagając młodym artystom. Podobnie jak niegdyś ją i jej przyjaciół wspierali Henryk Stażewski i Mewa Łunkiewicz-Rogoyska.
Pytana o zainteresowanie i oddanie sprawom artystów będących na uboczu mówi, że
„w sztuce interesowały ją wyjątki”, to z tymi odrzuconymi łączyło ją „gwałtowne poczucie solidarności”. Zaowocowało to przywróceniem pamięci o takich artystach, jak Krzysztof Niemczyk i André du Colombier – prace obu zobaczyć będzie można w MSN-ie.
SPRAWA ZAANGAŻOWANIA
Wystawa w MSN-ie jest opowieścią niedomkniętą i inną być nie może. Kuratorka pozostawia miejsce na właściwe dla Anki Ptaszkowskiej sprzeczności. Oddaje głos samej bohaterce, którą zna osobiście od wielu lat. Jak zresztą przygotować wystawę pokazującą rolę
i znaczenie osoby, która już w latach 60. kwestionowała samą ideę wystawy, by jednocześnie przez całe życie wiele ekspozycji zainicjować czy osobiście przygotować? Masa historii, postaci, prac, dokumentów i dźwięków obecnych na wystawie oddawać będzie intensywność działalności Anki Ptaszkowskiej.
Pierwsza edycja wystawy miała tytuł „Anka au cas par cas" i odbyła się w CAPC Musee d’art contemporain de Bordeaux w dniach 23 czerwca–31 grudnia 2022. Kuratorkami były Sara Martinetti i Maria Matuszkiewicz, architekturę zaprojektował Olivier Goethals, instalację dźwiękową przygotował Cengiz Hartlap, a projekt graficzny towarzyszącej publikacji wykonała Lucile Billot.