Soul&Confused - dusza i pomieszanie, punkt odniesienia i chaos, nadmiar i zmęczenie, komunikacja i manipulacja, świadomość. Punktem wyjścia do tego, wciąż rozwijającego się projektu była refleksja nad nieoznaczonością, nieokreślonością formy, nad subiektywnym widzeniem i mnogością interpretacji. Meandrujące, ameboidalne kształty, przenikające się abstrakcyjne bryły. Tu i ówdzie, na granicy czytelności i interpretacji układać się zdają w znane i wydawałoby się figuratywne przedstawienia ale jednak przypadkowe i zaraz ginące w rozpływającej się formie. Brak wzoru i ram na sformatowanie komunikatu i znalezienia interpretacji. Chaos linii i kształtów jest jednak tylko pozornie nieuporządkowany i przypadkowy.Konstruuje się wobec emocji i przenika w porządku funkcjonalnym pozbawionym hieratycznej perspektywy i kompozycji. Ciężary równoważą się i przenikają jak ciała organizmów taksonu Amorphea których forma pozbawiona jest określonego kształtu a których funkcjonalność dostosowuje się do zaistniałych warunków w których przebywa istota.
Śluzowce (Mycetozoa) to jeden z tropów interpretacji i inspiracji. Organizmy nie będące ani roślinami, ani grzybami ale choć im tu najbliżej, także nie są zwierzętami. Cykl życiowy śluzowców pozostaje niezwykle skomplikowanym i ciekawym procesem. Przez przeważającą część swojego życia śluzowce są jednokomórkowymi, mikroskopijnymi pełzakami żyjącymi w glebie, z dala od światła. W pewnym momencie osobniki jednego gatunku poszukują współziomków i zlewają się w wielką strukturę, naukowo zwaną komórczakiem, będącym jedną wielką komórką, ale w odróżnieniu od jednokomórkowców ta komórka ma nie jedno jądro komórkowa a mnóstwo jąder będących jądrami komórkowymi osobników z których składa się komórczak. I ta większa, widzianą już okiem nieuzbrojonym w mikroskop istota zaczyna wędrować, niezbyt szybko, ok. 5 mm na godzinę, ale w sposób logiczny i uporządkowany. Posiada zdolność uczenia się i zapamiętywania, reaguje na bodźce np. światło, temperaturę, chemię otoczenia etc. Co ciekawe potrafi przekazywać swoje zapamiętane doświadczenia innym osobnikom swojego gatunku. Śluzowce potrafią łączyć się ze sobą, a zgromadzona „wiedza i doświadczenie” przechodzą na kolejny większy organizm.
Unikają gorąca, chowają się w cieniu. Nie są trujące, nie są pasożytami a odżywiają się i funkcjonują na rozkładającej się materii organicznej. Są wspaniale kolorowe, neonowo-żółte, świetliście różowe ale co ciekawe nie wiadomo w jakim celu. Ich skryty tryb życia, forma fizyczna będąca nieokreślonym kształtem dostosowującym się do otoczenia, dziwna komunikacja, nieznany ogółowi fakt ich istnienia, ciała amorficzne-potrafiące przejść i dostać się wszędzie, wielość osobników tworzących jeden a potem kolejny organizm, specyficzny język wymiany informacji i rozkładające się środowisko w którym żyją, przywodzą kolejną interpretację i inspirację czyli uliczny, nielegalny rysunek: ociekający farbą tag. Swoisty język i alfabet znaczeń oraz kontekstów amorficznej, wielokomórkowej struktury podziemnych artystów ulicznych. Skrytość, zawiłość form, litery meandrujące na granicy czytelności. Komunikacja i środowisko życia na rozpadającym się, rdzewiejącym i zdezelowanym ciele miasta. Unikanie światła dnia i sekretny, czytelny tylko dla uczestników tej gry język wizualny. Poszukiwanie krojów i stylu, pokrywanie jak największej powierzchni liniami, literami, plamami, zaciekami: konsumowanie wspólnej przestrzeni. Mrok i skrytość, ostry kontrast, czarny kontur moich prac zdaje się przywodzić tagi wykonane alkoholowymi markerami na ścianach miast. Ale ściany i budynki to także środowiska występowania biologicznych, ameboidalnych form malarskich i zdobniczych. Twórczość Le Corbusiera i modernistyczny mural, przełamywanie hieratycznych, geometrycznych form architektonicznych amorficznymi bryłami, balans pomiędzy chaosem tworzącym swoistą poezję form, grającą na wewnętrznych strunach naszych emocji. To nie jedyne drogi do zrozumienia tego projektu, który wymykając się jednoznacznemu szufladkowaniu tworzy biologiczną i ekologiczną opowieść o środowisku i świadomości, o komunikacji i emocjach...
Panie, Panowie oto Amorphea, oto świat Śluzowców!
Andrzej Wieteszka