Jerzy Nowosielski, Jonasz Stern, Maria Jarema Edward Dwurnik, Marcin Maciejowski i Łukasz Stokłosa. Zamek Królewski na Wawelu zaprasza na wyjątkową podróż przez mało znany, a niezwykle intrygujący rozdział własnej historii. Wystawa „A może coś innego? Współczesność na Wawelu” odkrywa przed publicznością kolekcję polskiego malarstwa współczesnego, uzupełnioną o projekty Adama Młodzianowskiego i meble Mariana Sigmunda. Wyjątkowa ekspozycja na Wawelu prezentuje dzieła twórców, którzy na trwałe zapisali się w polskiej historii sztuki XX i XXI wieku.
Choć wawelski zbiór obrazów powstałych po 1945 roku, jest stosunkowo niewielki. Kryje jednak w sobie prace wybitnych artystów.
– Warto podkreślić, że wawelska kolekcja sztuki współczesnej jest niemal nieznana – zarówno specjalistom, jak i szerokiej publiczności – a jej prezentacja staje się pretekstem do postawienia pytania: czy współczesna sztuka powinna znaleźć stałe miejsce w królewskiej rezydencji, której największym skarbem jest przeszłość? Mamy nadzieję, że zwiedzający będą zaskoczeni naszą nową wystawą i jej aranżacją, i wspólnie z nami będą zastanawiać się nad odpowiedzią na to nieoczywiste, choć zasadne pytanie. Bo czy można dziś myśleć o muzeum, jakim jest Zamek Królewski na Wawelu wyłącznie przez pryzmat sztuki dawnej? – mówi prof. Andrzej Betlej, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.
WAWEL WSPÓŁCZESNY(CH)
Wystawa ukazuje, że otwartość na nowe idee była obecna na Wawelu już w latach 60. i 70. XX wieku – poprzez współpracę z projektantami, architektami wnętrz czy organizację wystaw
z udziałem żyjących artystów.
- Dzieła malarstwa współczesnego zaczęto gromadzić na początku lat siedemdziesiątych – rozpoczęto od zorganizowanej w 1972 roku we współpracy z krakowskim oddziałem ZPAP wystawy „Wawel w twórczości malarzy współczesnych”, po której wybrane dzieła – stanowiące przykłady współczesnej ikonografii Wawelu – zakupiono do zbiorów muzealnych; następnie kolekcję tę znacznie powiększono w latach osiemdziesiątych. W tej grupie, uzupełnianej w kolejnych latach pojedynczymi zakupami i darami, znalazły się obrazy reprezentujące różnorodne tendencje w polskiej sztuce po 1945 roku – przykłady twórczości czołowych polskich artystów, związanych przede wszystkim z II Grupą Krakowską – opowiada Lidia Brzyska, kuratorka wystawy „A może coś innego? Współczesność na Wawelu”.
Narracja ekspozycji prowadzi zwiedzających od powojennych inicjatyw muzeum i tworzenia stałych ekspozycji, poprzez wystawy i zakupy lat 70. i 80., aż po XXI wiek, kiedy do zbiorów trafiły prace Edwarda Dwurnika, Marcina Maciejowskiego czy Łukasza Stokłosy.
ZOBACZYĆ I POZNAĆ WAWEL WSPÓŁCZESNY
Wystawę rozpoczyna pytanie z obrazu Marcina Maciejowskiego: „Może jakiś arras byłoby miło zobaczyć na żywo, nie sądzisz?”. Kuratorka ekspozycji odpowiada na nie kolejnym, ale już bardziej przewrotnym pytaniem tytułowym: „A może coś innego?” – zachęcając odbiorców do spojrzenia na Wawel z innej, nieoczywistej perspektywy. Przed nami wystawa o sztuce współczesnej ze zbiorów Zamku Królewskiego na Wawelu, która uzmysłowi zwiedzającym, że nowoczesność na wawelskim wzgórzu wcale nie jest nowym konceptem.
Interesująca część ekspozycji prezentuje również sztukę użytkową z lat 60. XX wieku. W tym czasie nastąpiła potrzeba wyposażenia budynków biurowych w przestrzeni wzgórza.
- Do współpracy przy realizacji tego celu zaproszono prof. Mariana Sigmunda, architekta wnętrz, który zaprojektował m.in. bibliotekę oraz salę wykładową, a także gabinety – kustosza biblioteki oraz archiwisty wraz z ich całym wyposażeniem. Zaprojektowane przez niego meble o designerskich formach do dziś służą pracownikom muzeum swoją niezwykle użytkową formą. By opowiedzieć o tym aspekcie na wystawie ukazaliśmy rysunkowe projekty Sigmunda zachowane w wawelskim archiwum oraz odpowiadające im meble– mówi Lidia Brzyska.
WSPÓŁCZESNOŚĆ NA WAWELU. CO TY O TYM SĄDZISZ?
Wystawę wieńczy dzieło Magdaleny Miłoś, inspirowane wawelskimi arrasami prezentowanymi na głośnej wystawie „Wszystkie arrasy króla. Powroty 2021 – 1961 – 1921”, która miała miejsce w Zamku Królewskim na Wawelu w 2021 roku. Praca artystki symbolicznie łączy przeszłość z teraźniejszością, dowodząc, że Wawel – a także wawelskie zbiory – wciąż inspirują.
Ostatnia część ekspozycji została zaaranżowana tak, by stworzyć przestrzeń komfortu do dialogu ze zwiedzającymi. Odbiorcy będą mieli niezwykłą możliwość usiąść przed dziełem w fotelach zaprojektowanych przez Mariana Sigmunda i… odpocząć, oddając się kontemplacji sztuki budzącej rozmaite refleksje i emocje, stającej się źródłem osobistych doświadczeń, z którymi przychodzimy do muzeum – Przed nami niezwykła szansa, by się nimi podzielić w przestrzeni wystawy i zostawić w muzeum swój ślad. Jesteśmy ciekawi co nasi Goście sądzą na temat obecności sztuki współczesnej na Wawelu– zaprasza kuratorka Lidia Brzyska.
Wystawa czynna od 17 października 2025 do 15 marca 2026 roku. Ekspozycji towarzyszy katalog „Polskie malarstwo olejne po 1945 roku w zbiorach Zamku Królewskiego na Wawelu”.