Obrazowi towarzyszy korespondencja autora z pierwszymi właścicielami dzieła.
„Jednym ze straszniejszych dramatów w historii, jest los wielkiej Armii Cesarza Napoleona nad Berezyną końcem Listopada 1812 roku. Pot miliona ludzi, wyczerpanych wobec braku żywności i paszy, szło przez śnieżne pustkowia Rosyi o głodzie i wyjątkowo silnych nawet na klimat Rosyi mrozach. Korpus Polski jeden tylko nie stracił swojej artylerii i był w stanie odpędzić chmary Kozactwa. W Borysowie dowiedział się Cesarz, że most murowany na rzece Berezyna (dopływ Prypeci), na który liczył, Moskale zburzyli, stracił nadzieję dostania się na brzeg Europejski i rozkazał palić przed sobą wszystkie sztandary i orły pułków Francuskich bojąc się, że będą z armią zabrane i w Isakowskim Soborze w Petersburgu albo na Kremlu w Moskwie jako trofea na zawsze umieszczone. Przy Cesarzu znajdują się marszałkowie Ney książę Moskwy, Davout książę Auerstedt, książę Józef Poniatowski, Murat król Neapolitański”. Tak brzmi osobista relacja Wojciecha Kossaka na temat oferowanego obrazu. Również autorski jest tytułu płótna „Zmierzch Orłów” zamiast zwyczajowego i znajdującego się w monografii Kazimierza Olszańskiego „Palenia sztandarów”. Skąd to wiadomo? Prezentowanemu obrazowi towarzyszy list pisany odręcznie przez Wojciecha Kossaka, w środę 16 kwietnia [brak daty rocznej] zachęcający ówczesnych kolekcjonerów do odwiedzenia pracowni artysty.
Rozpoczynając swoje „Wspomnienia” Wojciech Kossak przytacza anegdotę dotyczącą narodzin swoich, jak i swojego brata bliźniaka – Tadeusza. Synowie Juliusza Kossaka przyszli na świat w Paryżu, w sylwestrową noc, z tą jedną różnicą, że jeden przed, a drugi po północy – czyli w kolejnym roku. Mając za ojca wybitnego i cenionego akwarelistę, nie mogło być inaczej, by synowie kontynuowali malarską tradycję rodu. Tym naznaczonym większym, wręcz wybitnym talentem okazał się Wojciech, który podobnie jak ojciec odbył studia m.in. w Paryżu, Monachium. Młody Kossak zdobył uznanie w niemieckim środowisku artystycznym, pracował choćby dla cesarza Wilhelma II oraz obracał się w dworskich kręgach. Wojciech Kossak, kontynuował tradycję malarstwa historycznego sztuki polskiej XIX wieku. W swoich dziełach przedstawiał sceny batalistyczne z czasów Jana III Sobieskiego, zasłynął jednak tymi, które upamiętniały zrywy powstańcze narodu polskiego, płócien związanych z - jak to określił Kazimierz Olszański - epopeją napoleońską, a skończywszy na monumentalnych panoramach, malowanych we współpracy z innymi mistrzami pędzla, bitew: pod Racławicami, Berezyną i nieukończonego płótna obrazującego bitwę pod Somosierrą.
Jako temat oferowanego płótna Wojciech Kossak wybrał dramatyczną scenę próby przeprawy wojsk napoleońskich przez Berezynę w dniu 28 listopada 1812 roku. To wydarzenie historyczne zostało uwiecznione również w „Panoramie Berezyńskiej”, która powstała z inicjatywy Wojciecha Kossaka oraz Juliana Fałata. Malarze stworzyli projekt kompozycyjny podzielony na części, wśród których znalazł się motyw palenia sztandarów. Przy pracy nad „Panoramą Berezyńską” Wojciech Kossak był odpowiedzialny za część kompozycji obfitującą w sceny figuralne. Pierwsza prezentacja monumentalnego dzieła malarskiego miała miejsce w Warszawie w dniu 1 kwietnia 1896 roku w nieistniejącym obecnie budynku przy ulicy Karowej.
olej, płótno; 131 x 210 cm;
sygn. i dat. l. d.: Wojciech Kossak / 1941.
Obrazowi towarzyszy korespondencja autora z pierwszymi właścicielami dzieła.
„Jednym ze straszniejszych dramatów w historii, jest los wielkiej Armii Cesarza Napoleona nad Berezyną końcem Listopada 1812 roku. Pot miliona ludzi, wyczerpanych wobec braku żywności i paszy, szło przez śnieżne pustkowia Rosyi o głodzie i wyjątkowo silnych nawet na klimat Rosyi mrozach. Korpus Polski jeden tylko nie stracił swojej artylerii i był w stanie odpędzić chmary Kozactwa. W Borysowie dowiedział się Cesarz, że most murowany na rzece Berezyna (dopływ Prypeci), na który liczył, Moskale zburzyli, stracił nadzieję dostania się na brzeg Europejski i rozkazał palić przed sobą wszystkie sztandary i orły pułków Francuskich bojąc się, że będą z armią zabrane i w Isakowskim Soborze w Petersburgu albo na Kremlu w Moskwie jako trofea na zawsze umieszczone. Przy Cesarzu znajdują się marszałkowie Ney książę Moskwy, Davout książę Auerstedt, książę Józef Poniatowski, Murat król Neapolitański”. Tak brzmi osobista relacja Wojciecha Kossaka na temat oferowanego obrazu. Również autorski jest tytułu płótna „Zmierzch Orłów” zamiast zwyczajowego i znajdującego się w monografii Kazimierza Olszańskiego „Palenia sztandarów”. Skąd to wiadomo? Prezentowanemu obrazowi towarzyszy list pisany odręcznie przez Wojciecha Kossaka, w środę 16 kwietnia [brak daty rocznej] zachęcający ówczesnych kolekcjonerów do odwiedzenia pracowni artysty.
Rozpoczynając swoje „Wspomnienia” Wojciech Kossak przytacza anegdotę dotyczącą narodzin swoich, jak i swojego brata bliźniaka – Tadeusza. Synowie Juliusza Kossaka przyszli na świat w Paryżu, w sylwestrową noc, z tą jedną różnicą, że jeden przed, a drugi po północy – czyli w kolejnym roku. Mając za ojca wybitnego i cenionego akwarelistę, nie mogło być inaczej, by synowie kontynuowali malarską tradycję rodu. Tym naznaczonym większym, wręcz wybitnym talentem okazał się Wojciech, który podobnie jak ojciec odbył studia m.in. w Paryżu, Monachium. Młody Kossak zdobył uznanie w niemieckim środowisku artystycznym, pracował choćby dla cesarza Wilhelma II oraz obracał się w dworskich kręgach. Wojciech Kossak, kontynuował tradycję malarstwa historycznego sztuki polskiej XIX wieku. W swoich dziełach przedstawiał sceny batalistyczne z czasów Jana III Sobieskiego, zasłynął jednak tymi, które upamiętniały zrywy powstańcze narodu polskiego, płócien związanych z - jak to określił Kazimierz Olszański - epopeją napoleońską, a skończywszy na monumentalnych panoramach, malowanych we współpracy z innymi mistrzami pędzla, bitew: pod Racławicami, Berezyną i nieukończonego płótna obrazującego bitwę pod Somosierrą.
Jako temat oferowanego płótna Wojciech Kossak wybrał dramatyczną scenę próby przeprawy wojsk napoleońskich przez Berezynę w dniu 28 listopada 1812 roku. To wydarzenie historyczne zostało uwiecznione również w „Panoramie Berezyńskiej”, która powstała z inicjatywy Wojciecha Kossaka oraz Juliana Fałata. Malarze stworzyli projekt kompozycyjny podzielony na części, wśród których znalazł się motyw palenia sztandarów. Przy pracy nad „Panoramą Berezyńską” Wojciech Kossak był odpowiedzialny za część kompozycji obfitującą w sceny figuralne. Pierwsza prezentacja monumentalnego dzieła malarskiego miała miejsce w Warszawie w dniu 1 kwietnia 1896 roku w nieistniejącym obecnie budynku przy ulicy Karowej.