Studiował w latach 1891-1900 u Leona Wyczółkowskiego, Jacka Malczewskiego i Jana Stanisławskiego w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. W latach 1901-1902 przebywał w Paryżu, w późniejszym okresie (1904-05, 1911 i 1924) podróżował do Włoch, Niemiec i Szwajcarii. Był jednym z najwybitniejszych uczniów pejzażowej szkoły Jana Stanisławskiego. W latach 1906-08 związany był ze środowiskiem krakowskiego kabaretu "Zielony balonik". W czasie I wojny światowej służył w I Brygadzie Legionów Polskich (1915-18). Od 1920 roku był profesorem krajobrazu w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W czasie okupacji uczył w szkołach artystycznych w Krakowie i Zakopanem. Malował, zwykle w plenerze, pejzaże z Podola, Wołynia, Spiszu, Orawy, a przede wszystkim z Podhala i okolic Krakowa. Jego postawę twórczą charakteryzuje pokora wobec piękna, objawiającego się w najskromniejszych z pozoru fragmentach przyrody rodzimej, takich jak pole ziemniaków, łan zboża. Zajmował się również litografią.
Prezentowany pejzaż zimowy stylistycznie określić można byłoby jako pochodzący z późniejszego okresu twórczości. Podobnie grubo kładzione płaskie plamy koloru z mniejszym zróżnicowaniem tonalnym pojawiają się raczej w latach 30-tych (np. Giewont, lata 30-te i 40-te XX wieku; olej na tekturze, 25 x 35 cm, Muzeum Okręgowe, Sandomierz). Od 1907 roku Kamocki monumentalizuje motywy krajobrazowe, syntetyzuje formy, kształty buduje dynamicznie kładzioną plamą barwną, traktując dekoracyjnie poszczególne elementy pejzażu - drzewa, budynki, chmury. Wówczas właśnie wyzwala się spod wpływu mistrza tworząc własny, niepowtarzalny styl malarstwa krajobrazowego. Istotną rolę odgrywa też zaczerpnięty z japońskiego drzeworytu sposób kadrowania obrazów polegający na zaakcentowaniu pierwszoplanowego motywu. W późnych latach 20-tych artysta odchodzi definitywnie od modernistycznej maniery malując swobodnie na tekturowych podłożach, dekoracyjnie spłaszczając przestrzeń w obrazie i uzyskując charakterystyczną matowość powierzchni. Zawęża wówczas gamę barwną do błękitów, zieleni, cytrynowych żółcieni i brązów skontrastowanych z bielą, stosuje wyraziste efekty fakturalne. Jednocześnie pod wpływem lekcji Cézanne`a, podobnie jak inni nestorzy Młodej Polski, syntetyzuje i lekko geometryzuje formy pejzażu. W górskich krajobrazach ośnieżony masyw Tatr zamykający horyzont tworzy wraz z nawisającymi nad nim chmurami dekoracyjne kompozycje, których horyzontalizm równoważą smukłe niczym struny pnie drzew na pierwszym planie.
Olej, tektura; 34,4 x 50 cm
Niesygnowany
Na odwrocie napis: S. KAMOCKI
Studiował w latach 1891-1900 u Leona Wyczółkowskiego, Jacka Malczewskiego i Jana Stanisławskiego w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych. W latach 1901-1902 przebywał w Paryżu, w późniejszym okresie (1904-05, 1911 i 1924) podróżował do Włoch, Niemiec i Szwajcarii. Był jednym z najwybitniejszych uczniów pejzażowej szkoły Jana Stanisławskiego. W latach 1906-08 związany był ze środowiskiem krakowskiego kabaretu "Zielony balonik". W czasie I wojny światowej służył w I Brygadzie Legionów Polskich (1915-18). Od 1920 roku był profesorem krajobrazu w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. W czasie okupacji uczył w szkołach artystycznych w Krakowie i Zakopanem. Malował, zwykle w plenerze, pejzaże z Podola, Wołynia, Spiszu, Orawy, a przede wszystkim z Podhala i okolic Krakowa. Jego postawę twórczą charakteryzuje pokora wobec piękna, objawiającego się w najskromniejszych z pozoru fragmentach przyrody rodzimej, takich jak pole ziemniaków, łan zboża. Zajmował się również litografią.
Prezentowany pejzaż zimowy stylistycznie określić można byłoby jako pochodzący z późniejszego okresu twórczości. Podobnie grubo kładzione płaskie plamy koloru z mniejszym zróżnicowaniem tonalnym pojawiają się raczej w latach 30-tych (np. Giewont, lata 30-te i 40-te XX wieku; olej na tekturze, 25 x 35 cm, Muzeum Okręgowe, Sandomierz). Od 1907 roku Kamocki monumentalizuje motywy krajobrazowe, syntetyzuje formy, kształty buduje dynamicznie kładzioną plamą barwną, traktując dekoracyjnie poszczególne elementy pejzażu - drzewa, budynki, chmury. Wówczas właśnie wyzwala się spod wpływu mistrza tworząc własny, niepowtarzalny styl malarstwa krajobrazowego. Istotną rolę odgrywa też zaczerpnięty z japońskiego drzeworytu sposób kadrowania obrazów polegający na zaakcentowaniu pierwszoplanowego motywu. W późnych latach 20-tych artysta odchodzi definitywnie od modernistycznej maniery malując swobodnie na tekturowych podłożach, dekoracyjnie spłaszczając przestrzeń w obrazie i uzyskując charakterystyczną matowość powierzchni. Zawęża wówczas gamę barwną do błękitów, zieleni, cytrynowych żółcieni i brązów skontrastowanych z bielą, stosuje wyraziste efekty fakturalne. Jednocześnie pod wpływem lekcji Cézanne`a, podobnie jak inni nestorzy Młodej Polski, syntetyzuje i lekko geometryzuje formy pejzażu. W górskich krajobrazach ośnieżony masyw Tatr zamykający horyzont tworzy wraz z nawisającymi nad nim chmurami dekoracyjne kompozycje, których horyzontalizm równoważą smukłe niczym struny pnie drzew na pierwszym planie.