Pochodzenie:
– kolekcja prywatna, Polska
– kolekcja Stanisława Bielawki, Kraków
Praca opisana:
– Władysława Jaworska, Tadeusz Makowski, Życie i twórczość, Wrocław 1964 r., s. 345, nr kat. 394.
„Samlicki: Przejdźmy do kolorytu. Jest on – bez względu na to, co przedstawia: ludzi, widoki, czy martwe natury – bardzo słaby. Nie lubisz natężonych barw, unikasz silnych akcentów, tak barwnych, jak walorowych, wskutek czego oblicze Twych dzieł – lubo szlachetne – zawsze atoli jest anemiczne. Makowski: To, co nazywasz anemią, jest wyrafinowanym smakiem. Unikam silnych barw, bo wrzeszczą – wolę przytłumione piano. Duszy mej odpowiadają anemiczne, biedne dzieci, zwiędłe kwiaty lub dyskretne w kolorze, wolę łagodne światło szarych dni niż gwałtowne kontrasty słońca. Zerwałem raz na zawsze z impresjonizmem, chodzi mi o przedmiot, o rzecz, a nie o efekt.”
M. Samlicki, „Twórczość plastyczna Tadeusza Makowskiego”, w: „Kurier Literacko-Naukowy” 1927 nr 72
olej, płótno, 28 × 39,5 cm w świetle ramy
Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacjiPochodzenie:
– kolekcja prywatna, Polska
– kolekcja Stanisława Bielawki, Kraków
Praca opisana:
– Władysława Jaworska, Tadeusz Makowski, Życie i twórczość, Wrocław 1964 r., s. 345, nr kat. 394.
„Samlicki: Przejdźmy do kolorytu. Jest on – bez względu na to, co przedstawia: ludzi, widoki, czy martwe natury – bardzo słaby. Nie lubisz natężonych barw, unikasz silnych akcentów, tak barwnych, jak walorowych, wskutek czego oblicze Twych dzieł – lubo szlachetne – zawsze atoli jest anemiczne. Makowski: To, co nazywasz anemią, jest wyrafinowanym smakiem. Unikam silnych barw, bo wrzeszczą – wolę przytłumione piano. Duszy mej odpowiadają anemiczne, biedne dzieci, zwiędłe kwiaty lub dyskretne w kolorze, wolę łagodne światło szarych dni niż gwałtowne kontrasty słońca. Zerwałem raz na zawsze z impresjonizmem, chodzi mi o przedmiot, o rzecz, a nie o efekt.”
M. Samlicki, „Twórczość plastyczna Tadeusza Makowskiego”, w: „Kurier Literacko-Naukowy” 1927 nr 72