„Jego specjalnością były nastrojowe krajobrazy nokturnowe, malowane o różnych porach dnia i roku, zachody słońca, poranki, księżycowe noce, mroczne rozlewiska wodne, pokryte cieniem kępy drzew. Szukał w naturze barw i świateł niezwykłych, wychodził poza „normalną” gamę kolorystyczną, świetnie operował odcieniami czerwieni i różu, połyskliwymi czarnymi błękitami i fioletami… P. opowiadał się za tradycyjnym odczuwaniem pejzażu, przedkładał związek z ziemią ojczystą i realistyczną formułę nad eksperymenty formalne i „nowinki” artystyczne. Duchowość, wrażliwość i zespolenie z przyrodą uważał za naczelne przymioty dobrego pejzażysty, a spośród polskich malarzy najwyżej cenił Chełmońskiego «który zamieniał w sztukę swoje stany psychiczne…»”
A. Melbechowska-Luty, 1997, cyt. za U. Makowska, Popowski Stefan (biogram), [w:] Słownik Artystów Polskich, t. VII, Warszawa 2003, s. 412.
olej, płótno, 71 × 71 cm
sygn. śr. d.: STEF. POPOWSKI.
„Jego specjalnością były nastrojowe krajobrazy nokturnowe, malowane o różnych porach dnia i roku, zachody słońca, poranki, księżycowe noce, mroczne rozlewiska wodne, pokryte cieniem kępy drzew. Szukał w naturze barw i świateł niezwykłych, wychodził poza „normalną” gamę kolorystyczną, świetnie operował odcieniami czerwieni i różu, połyskliwymi czarnymi błękitami i fioletami… P. opowiadał się za tradycyjnym odczuwaniem pejzażu, przedkładał związek z ziemią ojczystą i realistyczną formułę nad eksperymenty formalne i „nowinki” artystyczne. Duchowość, wrażliwość i zespolenie z przyrodą uważał za naczelne przymioty dobrego pejzażysty, a spośród polskich malarzy najwyżej cenił Chełmońskiego «który zamieniał w sztukę swoje stany psychiczne…»”
A. Melbechowska-Luty, 1997, cyt. za U. Makowska, Popowski Stefan (biogram), [w:] Słownik Artystów Polskich, t. VII, Warszawa 2003, s. 412.