Jedna z serii 29 prac, będących rodzajem "antyportretów", kolażowych kompozycji przedstawiających tą samą figurę ludzką "wypełnioną" różną zawartością. Dla artysty były to portrety tych, z którymi nie mógłby się porozumieć, znaleźć wspólnego języka. Na poły żartobliwa i moralizatorska seria portretów, budowanych z gazetowych wycinków, fotografii czy odpadków codzienności, była grą z językiem, sztuką, literaturą i systemami etycznymi. Znane z codziennego języka zwroty "z głębi serca", "pełen wątpliwości", "ma serce z kamienia", "tylko głupstwa mu w głowie" artysta przekładał na wizualny język wypełnień kolejnych figur.
Prace z serii Nieon reprodukowane m.in. w: Spacer z Andrzejem Dłużniewskim w stronę sztuki, Muzeum Sztuki w Łodzi, 2005; Nieon I-XLI. NotHim I-XLI, Galeria Stara, Lublin 1997.
1995
Kolaż, papier, 30 x 24 cm; w oprawie (metalowa rama, szkło)
Sygn., dat. i tytuł na przodzie
Jedna z serii 29 prac, będących rodzajem "antyportretów", kolażowych kompozycji przedstawiających tą samą figurę ludzką "wypełnioną" różną zawartością. Dla artysty były to portrety tych, z którymi nie mógłby się porozumieć, znaleźć wspólnego języka. Na poły żartobliwa i moralizatorska seria portretów, budowanych z gazetowych wycinków, fotografii czy odpadków codzienności, była grą z językiem, sztuką, literaturą i systemami etycznymi. Znane z codziennego języka zwroty "z głębi serca", "pełen wątpliwości", "ma serce z kamienia", "tylko głupstwa mu w głowie" artysta przekładał na wizualny język wypełnień kolejnych figur.
Prace z serii Nieon reprodukowane m.in. w: Spacer z Andrzejem Dłużniewskim w stronę sztuki, Muzeum Sztuki w Łodzi, 2005; Nieon I-XLI. NotHim I-XLI, Galeria Stara, Lublin 1997.