Studiował na łódzkiej PWSSP, gdzie był uczniem W. Strzemińskiego. Początkowo w swym malarstwie nawiązywał do impresjonizmu. W końcu lat 1950. zainteresował się malarstwem abstrakcyjnym adorując sztukę Malewicza i Mondriana. Własny styl oparł na lakoniczności środków artystycznego wyrazu, przeciwstawiając ascetycznie potraktowanym, niemal pustym płaszczyznom płótna syntetycznie ujęte elementy brył geometrycznych. To malarstwo ciche, stonowane, kontemplacyjne. Oferowana praca to kompozycja abstrakcyjna oparta na wertykalnym podziale pola obrazu na dwie części. W lewej malarz zakomponował czerwone, spiętrzone pionowo kregi, w prawej - wiązki błękitnych linii. Obie części łączy zieleń tła. To ona stanowi kolorystyczną opozycję dla przedstawionych form, a zarazem wzmacnia ich wizualne oddziaływanie stając się "przestrzenią akustyczną".
olej, płótno,
79,5 x 79,5
sygn. p.d.: Fijałkowski 12. III. 61; na odwrociu na blejtramie napis: "6/61 z nieba ogień woda";
naklejka CBWA Łódź
Studiował na łódzkiej PWSSP, gdzie był uczniem W. Strzemińskiego. Początkowo w swym malarstwie nawiązywał do impresjonizmu. W końcu lat 1950. zainteresował się malarstwem abstrakcyjnym adorując sztukę Malewicza i Mondriana. Własny styl oparł na lakoniczności środków artystycznego wyrazu, przeciwstawiając ascetycznie potraktowanym, niemal pustym płaszczyznom płótna syntetycznie ujęte elementy brył geometrycznych. To malarstwo ciche, stonowane, kontemplacyjne. Oferowana praca to kompozycja abstrakcyjna oparta na wertykalnym podziale pola obrazu na dwie części. W lewej malarz zakomponował czerwone, spiętrzone pionowo kregi, w prawej - wiązki błękitnych linii. Obie części łączy zieleń tła. To ona stanowi kolorystyczną opozycję dla przedstawionych form, a zarazem wzmacnia ich wizualne oddziaływanie stając się "przestrzenią akustyczną".