Absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Studia ukończyła w 2023 roku. O swojej twórczości mówi tak: Moje obrazy wypływają ze szczerego dążenia do prostoty oraz postrzegania dzieła jako obecność. Snują się gdzieś na granicy abstrakcji i figuracji, ponieważ ich wyobrażony charakter ma źródło inspiracji, w zbliżeniu na ciała z przedstawień malowanych przez Fra Angelico – spokojnych i witalnych postaci. Płótno w mojej twórczości stanowi niejako skórę – powłokę, która ma swoją jedyną, niepowtarzalną papilarność i porowatość, podobnie jak ludzka skóra jest poddana biegowi czasu i prawom biologii. Pracuję z płótnem, najpierw zaburzając porządek linii wątku i osnowy, a następnie szyjąc i kalecząc jego powierzchnię, ustanawiając tym samym przyszłe wydarzenia rozgrywające się na jego strukturze. Portretuję skórę człowieka w najbardziej dramatycznych momentach istnienia, od jego początku aż po śmierć. Unikam mimo to, jednoznacznego ukazania ciała a obraz zamyka się w geometrycznym kształcie.

091
Kamila KAMIŃSKA (ur. 1996)

Z cyklu: Wydmuszki, 2023

płótno formowane, 33,5 x 22,5 x 7,5 cm
sygn., dat. i opisane na odwrocie: Kamila Kamińska 2023 / Wydmuszka (długopisem).

Zobacz katalog

Wallspace Gallery

5. Aukcja Dzieł Sztuki

05.12.2024

19:30

Cena wywoławcza: 1 000 zł
Estymacja: 2 000 - 3 000 zł
Zaloguj się, aby wysłać zgłoszenie

Absolwentka Wydziału Malarstwa Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Studia ukończyła w 2023 roku. O swojej twórczości mówi tak: Moje obrazy wypływają ze szczerego dążenia do prostoty oraz postrzegania dzieła jako obecność. Snują się gdzieś na granicy abstrakcji i figuracji, ponieważ ich wyobrażony charakter ma źródło inspiracji, w zbliżeniu na ciała z przedstawień malowanych przez Fra Angelico – spokojnych i witalnych postaci. Płótno w mojej twórczości stanowi niejako skórę – powłokę, która ma swoją jedyną, niepowtarzalną papilarność i porowatość, podobnie jak ludzka skóra jest poddana biegowi czasu i prawom biologii. Pracuję z płótnem, najpierw zaburzając porządek linii wątku i osnowy, a następnie szyjąc i kalecząc jego powierzchnię, ustanawiając tym samym przyszłe wydarzenia rozgrywające się na jego strukturze. Portretuję skórę człowieka w najbardziej dramatycznych momentach istnienia, od jego początku aż po śmierć. Unikam mimo to, jednoznacznego ukazania ciała a obraz zamyka się w geometrycznym kształcie.