Malarz, autor profetycznych wizji zwielokrotnionych wnętrz. W czasach gdy Piotr Bogusławski malował swe poliptyki składające się z małych kwadratów, dzielących przestrzeń obrazu na niewielkie wnętrza, nikt nie słyszał o możliwości śledzenia symultanicznego setek pomieszczeń przez miniaturowe kamery wbudowane w ekrany komputerów. Nie przewidywał podglądania w ten sposób pracowników siedzących w swych miniaturowych boksach we wnętrzach biur wielkich korporacji. Dzielenie ekranów monitorów na wiele jednocześnie oglądanych ujęć filmowanych z dziesiątków kamer też nie było znane. Te możliwości pojawiły się dużo później. Obrazy Bogusławskiego interpretowano raczej jako wyraz obawy przed uwięzieniem w blokach z wielkiej płyty, samotnością w bezosobowych wnętrzach lokali mieszkalnych w blokowiskach. Mówiono o futurystycznej wizji mieszkań - cel więziennych. Później malarz przeciwstawił tej wizji pokawałkowanej architektury fragmenty natury, takiej, jaką widzimy przez okna naszych mieszkań. Teraz, gdy byle ochroniarz widzi w swej budce na ekranie monitora podzielonego na kwadraty ujęć z różnych kamer niewyraźne pokawałkowane obrazy, rozumiemy, jak celna i zarazem efektowna była to i jest nadal koncepcja malarstwa. Malarz urodził się w Warszawie w 1941 roku. Studiował malarstwo w ASP w Warszawie w latach 1960-1967. Dyplom z wyróżnieniem otrzymał w pracowni Jana Cybisa. W 1975 roku podjął pracę na Akademii. W latach 1987-1990 był prodziekanem Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki. Przez wiele lat prowadził na tym Wydziale pracownię malarstwa. Profesor zwyczajny.

3
Piotr BOGUSŁAWSKI (1941, Warszawa)

Z cyklu: Twarze, 2012

akryl, papier; 59 x 42 cm (w świetle passe-partout);
sygn. i dat. l. d.: BOGUSŁAWSKI 11/12.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Malarz, autor profetycznych wizji zwielokrotnionych wnętrz. W czasach gdy Piotr Bogusławski malował swe poliptyki składające się z małych kwadratów, dzielących przestrzeń obrazu na niewielkie wnętrza, nikt nie słyszał o możliwości śledzenia symultanicznego setek pomieszczeń przez miniaturowe kamery wbudowane w ekrany komputerów. Nie przewidywał podglądania w ten sposób pracowników siedzących w swych miniaturowych boksach we wnętrzach biur wielkich korporacji. Dzielenie ekranów monitorów na wiele jednocześnie oglądanych ujęć filmowanych z dziesiątków kamer też nie było znane. Te możliwości pojawiły się dużo później. Obrazy Bogusławskiego interpretowano raczej jako wyraz obawy przed uwięzieniem w blokach z wielkiej płyty, samotnością w bezosobowych wnętrzach lokali mieszkalnych w blokowiskach. Mówiono o futurystycznej wizji mieszkań - cel więziennych. Później malarz przeciwstawił tej wizji pokawałkowanej architektury fragmenty natury, takiej, jaką widzimy przez okna naszych mieszkań. Teraz, gdy byle ochroniarz widzi w swej budce na ekranie monitora podzielonego na kwadraty ujęć z różnych kamer niewyraźne pokawałkowane obrazy, rozumiemy, jak celna i zarazem efektowna była to i jest nadal koncepcja malarstwa. Malarz urodził się w Warszawie w 1941 roku. Studiował malarstwo w ASP w Warszawie w latach 1960-1967. Dyplom z wyróżnieniem otrzymał w pracowni Jana Cybisa. W 1975 roku podjął pracę na Akademii. W latach 1987-1990 był prodziekanem Wydziału Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki. Przez wiele lat prowadził na tym Wydziale pracownię malarstwa. Profesor zwyczajny.