Obraz przedstawia cud dokonany przez świętego Stanisława.
Biskup Stanisław ze Szczepanowa nabył wieś Piotrawin od szlachcica – Piotra Strzemieńczyka. Po śmierci Piotra, zwanego również Piotrowinem, jego rodzina wytoczyła proces biskupowi utrzymując, że ten przywłaszczył sobie wieś bezprawnie. Sądy wówczas sprawował Bolesław Śmiały, będący w tym samym czasie w konflikcie z biskupem Stanisławem. Biskup nie mając świadków zakupu wsi , poprosił króla o 3 dni zwłoki. Udał się wtedy na grób Piotrowina i modlił się, by ten sam dał świadectwo prawdzie. I wtedy stał się niebywały cud, bowiem szlachcic Piotrowin powstał z zmarłych. Razem z Biskupem Stanisławem przeszli suchą nogą, wzdłuż świetlnej smugi, na przeciwległy brzeg rzeki, gdzie miała się odbyć rozprawa w sprawie piotrawińskich dóbr. Król przerażony widokiem wskrzeszonego nieboszczyka, uznał Biskupa Stanisława niewinnym zarzucanego mu fałszerstwa.
Obraz przedstawia cud dokonany przez świętego Stanisława.
Biskup Stanisław ze Szczepanowa nabył wieś Piotrawin od szlachcica – Piotra Strzemieńczyka. Po śmierci Piotra, zwanego również Piotrowinem, jego rodzina wytoczyła proces biskupowi utrzymując, że ten przywłaszczył sobie wieś bezprawnie. Sądy wówczas sprawował Bolesław Śmiały, będący w tym samym czasie w konflikcie z biskupem Stanisławem. Biskup nie mając świadków zakupu wsi , poprosił króla o 3 dni zwłoki. Udał się wtedy na grób Piotrowina i modlił się, by ten sam dał świadectwo prawdzie. I wtedy stał się niebywały cud, bowiem szlachcic Piotrowin powstał z zmarłych. Razem z Biskupem Stanisławem przeszli suchą nogą, wzdłuż świetlnej smugi, na przeciwległy brzeg rzeki, gdzie miała się odbyć rozprawa w sprawie piotrawińskich dóbr. Król przerażony widokiem wskrzeszonego nieboszczyka, uznał Biskupa Stanisława niewinnym zarzucanego mu fałszerstwa.