Obrazowi towarzyszy atest Fundacji Nowosielskich potwierdzający autentyczność obrazu i fakt jego skatalogowania w dokumentacji Fundacji (11 maja 2004).
Obraz wystawiany:
– Wystawa sześciu malarzy z Grupy Krakowskiej, 10 V – VI 1983, Instytut Polski w Sztokholmie.
Najdoskonalszym studium pejzażu jest studium pustyni. (...) A na czym polega istota nagości?
Na tym, że tam nie ma nic, że tam jest możliwie najmniej z tego, co mogłoby być. Rozbieranie człowieka to jest doprowadzanie do stanu pejzażu pustynnego, brak to jest istota nagości, nieobecność czegoś. Namalować pejzaż pustyni to jest wielka sprawa, ale najlepiej namalować akt.
Jerzy Nowosielski, w wywiadzie Nowosielski + malarstwo i erotyka, [w:] Krakowski Kurier Konferencyjny, VI 1991
Dla mnie to najciekawszy okres w jego malarstwie – przyznaje Janina Kraupe – kiedy on maluje te ciemne, właściwie kosmiczne akty. Matka Ziemia zawsze była czarna, czarna szata Madonny bizantyńskiej jest związana z ciemnością, z czymś bardzo tajemniczym, nieznanym. (...) To wspaniałe obrazy, one się łączą i z niebem, i z naszym odczuciem tego, co jest w samej przyrodzie, w naszym pochodzeniu z ziemi. Czarne akty powstawały w najlepszym okresie jego twórczości, w momencie jego wyciszenia i koncentracji na sprawach metafizyki.
W serii czarnych aktów dopatrywano się różnorodnych inspiracji – wpływu ikony pskowskiej, sztuki afrykańskiej, a także wakacyjnych przygód. „Jerzy był na wycieczce w Grecji z Zosią – opowiada Bogdan Kotarba – płynęli jakimś statkiem i zafascynowały go Murzynki, opowiadał mi to, piękne, z taaakimi nogami. Dla Jurka najbardziej intymną sprawą kobiecą są kolana. Więc jak on zobaczył te piękne opalające się dziewczęta, to stworzył najpierw cykl obrazów z plażowiczkami na okręcie – czarne dziewczęta za białymi okularami, a potem całą serię czarnych aktów.
Krystyna Czerni, Nietoperz w świątyni. Biografia Jerzego Nowosielskiego, Wydawnictwo Znak, Kraków 2011, s. 234-235
olej, płótno, 69,5 x 44,4 cm
sygn. na odwrocie na płótnie l.d.: Jerzy Nowosielski
obok stempel wywozowy z numerami
powyżej naklejony plaster z napisem odręcznym:
4. J. Nowosielski | 5. Wschód słońca
Obrazowi towarzyszy atest Fundacji Nowosielskich potwierdzający autentyczność obrazu i fakt jego skatalogowania w dokumentacji Fundacji (11 maja 2004).
Obraz wystawiany:
– Wystawa sześciu malarzy z Grupy Krakowskiej, 10 V – VI 1983, Instytut Polski w Sztokholmie.
Najdoskonalszym studium pejzażu jest studium pustyni. (...) A na czym polega istota nagości?
Na tym, że tam nie ma nic, że tam jest możliwie najmniej z tego, co mogłoby być. Rozbieranie człowieka to jest doprowadzanie do stanu pejzażu pustynnego, brak to jest istota nagości, nieobecność czegoś. Namalować pejzaż pustyni to jest wielka sprawa, ale najlepiej namalować akt.
Jerzy Nowosielski, w wywiadzie Nowosielski + malarstwo i erotyka, [w:] Krakowski Kurier Konferencyjny, VI 1991
Dla mnie to najciekawszy okres w jego malarstwie – przyznaje Janina Kraupe – kiedy on maluje te ciemne, właściwie kosmiczne akty. Matka Ziemia zawsze była czarna, czarna szata Madonny bizantyńskiej jest związana z ciemnością, z czymś bardzo tajemniczym, nieznanym. (...) To wspaniałe obrazy, one się łączą i z niebem, i z naszym odczuciem tego, co jest w samej przyrodzie, w naszym pochodzeniu z ziemi. Czarne akty powstawały w najlepszym okresie jego twórczości, w momencie jego wyciszenia i koncentracji na sprawach metafizyki.
W serii czarnych aktów dopatrywano się różnorodnych inspiracji – wpływu ikony pskowskiej, sztuki afrykańskiej, a także wakacyjnych przygód. „Jerzy był na wycieczce w Grecji z Zosią – opowiada Bogdan Kotarba – płynęli jakimś statkiem i zafascynowały go Murzynki, opowiadał mi to, piękne, z taaakimi nogami. Dla Jurka najbardziej intymną sprawą kobiecą są kolana. Więc jak on zobaczył te piękne opalające się dziewczęta, to stworzył najpierw cykl obrazów z plażowiczkami na okręcie – czarne dziewczęta za białymi okularami, a potem całą serię czarnych aktów.
Krystyna Czerni, Nietoperz w świątyni. Biografia Jerzego Nowosielskiego, Wydawnictwo Znak, Kraków 2011, s. 234-235