Prezentowany obraz powstał najprawdopodobniej w czasie pierwszego pobytu artysty na Ukrainie, gdzie wyjechał w 1883. Może na to wskazywać podobieństwo szkicu do kompozycji „Woły na pastwisku” z 1887, olej, tektura, 20 x 31 cm, z Muzeum Narodowego w Krakowie. Obydwie prace cechuje swobodne, szkicowe ujęcie tematu, a także wypełnione słońcem impresyjne plamy barwne. (K. Kulig-Janarek, W. Milewska „Leon Wyczółkowski 1852-1936. W 150. rocznicę urodzin artysty”, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków, 2003, ss. 42,43). Sam Wyczółkowski mówi: „Światła kolorowe przez 10 lat, a z przerwami 20 studiowałem na Ukrainie. Robiłem mnóstwo studiów, a potem obraz. Miałem podstawy do malowania. Inaczej ślizgałbym się po literaturze. Plener mój pochodzi ze wsi, z Ukrainy, nie z Paryża. „Rybacy”, „Orki”, „Buraki”. (Maria Twarowska „Leon Wyczółkowski. Listy i Wspomnienia”, Ossolineum, Wrocław 1960, s. 62).

34
Leon WYCZÓŁKOWSKI (1852 Huta Miastkowska k. Siedlec - 1936 Warszawa)

„Woły w słońcu”

olej, tektura, 27,5 x 38,5 cm,
sygn. p.d.: L Wyczółkowski
Na odwrocie stempel: Specyalny Skład / artykułów (napis nieczytelny) / Kazimierza Zajączkowskiego / w Krakowie / „pod Aniołem” plac Maryacki 8.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Prezentowany obraz powstał najprawdopodobniej w czasie pierwszego pobytu artysty na Ukrainie, gdzie wyjechał w 1883. Może na to wskazywać podobieństwo szkicu do kompozycji „Woły na pastwisku” z 1887, olej, tektura, 20 x 31 cm, z Muzeum Narodowego w Krakowie. Obydwie prace cechuje swobodne, szkicowe ujęcie tematu, a także wypełnione słońcem impresyjne plamy barwne. (K. Kulig-Janarek, W. Milewska „Leon Wyczółkowski 1852-1936. W 150. rocznicę urodzin artysty”, Muzeum Narodowe w Krakowie, Kraków, 2003, ss. 42,43). Sam Wyczółkowski mówi: „Światła kolorowe przez 10 lat, a z przerwami 20 studiowałem na Ukrainie. Robiłem mnóstwo studiów, a potem obraz. Miałem podstawy do malowania. Inaczej ślizgałbym się po literaturze. Plener mój pochodzi ze wsi, z Ukrainy, nie z Paryża. „Rybacy”, „Orki”, „Buraki”. (Maria Twarowska „Leon Wyczółkowski. Listy i Wspomnienia”, Ossolineum, Wrocław 1960, s. 62).