Urodzony w 1974 r. w Grójcu koło Krakowa. Malarz, rysownik, autor komiksów i plakatów. Studiował architekturę na Politechnice Krakowskiej. Absolwent ASP w Krakowie. Mieszka i pracuje w Krakowie. W latach 1996-2001 działał w "Grupie Ładnie". Wypracował oryginalny, ale jednocześnie czytelny styl malowania. Punktem wyjścia dla jego obrazów jest często fotografia prasowa. Istotną częścią są napisy, za pomocą których tłumaczy to, co jest namalowane. Przedstawia uproszczone scenki i schematycznie oddane postaci. Najczęściej są to bohaterowie masowej kultury: powszechnie znane gwiazdy masmediów - sportowcy, politycy, dziennikarze. Jego sztuka odzwierciedla rzeczywistość z "drugiej ręki", pokazuje to, co zostało już wybrane przez media. W ostatnich latach, ograniczył publicystyczny kontekst swojej wypowiedzi, nie zaprzestając jednak badania kulturowych czy ideologicznych klisz. Dał temu wyraz w rysunkach prasowych pomieszczanych m. in. w Przekroju. Niegdysiejszy punkt wyjścia (inspiracja z gazet) stał się paradoksalnie punktem dojścia.

85
Marcin MACIEJOWSKI (ur. 1974)

Wokulski chce zmienić świat, 2009

rysunek, ołówek, papier, 14,8 x 21 cm (na arkuszu 29,7 x 21 cm, złożonym na pół),
sygn. u dołu: Maciejowski 09


Estymacja: 3500-4000 zł

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Urodzony w 1974 r. w Grójcu koło Krakowa. Malarz, rysownik, autor komiksów i plakatów. Studiował architekturę na Politechnice Krakowskiej. Absolwent ASP w Krakowie. Mieszka i pracuje w Krakowie. W latach 1996-2001 działał w "Grupie Ładnie". Wypracował oryginalny, ale jednocześnie czytelny styl malowania. Punktem wyjścia dla jego obrazów jest często fotografia prasowa. Istotną częścią są napisy, za pomocą których tłumaczy to, co jest namalowane. Przedstawia uproszczone scenki i schematycznie oddane postaci. Najczęściej są to bohaterowie masowej kultury: powszechnie znane gwiazdy masmediów - sportowcy, politycy, dziennikarze. Jego sztuka odzwierciedla rzeczywistość z "drugiej ręki", pokazuje to, co zostało już wybrane przez media. W ostatnich latach, ograniczył publicystyczny kontekst swojej wypowiedzi, nie zaprzestając jednak badania kulturowych czy ideologicznych klisz. Dał temu wyraz w rysunkach prasowych pomieszczanych m. in. w Przekroju. Niegdysiejszy punkt wyjścia (inspiracja z gazet) stał się paradoksalnie punktem dojścia.