„Każdy pejzaż Simona Mondzaina świadczy o okrutnej walce artysty o uzyskanie równowagi pomiędzy swą wizją wewnętrzną a rzeczywistością. Efektem jest olśniewający cykl przesycony światłem widoków (…) wierny malarskim metodom impresjonistów, pracuje w plenerze. Interesuje go tu fragment krajobrazu, który dzięki swej strukturze stanowi jednorodną całość. Pejzaż taki stał się dla niego punktem odniesienia i pozwolił mu zaprezentować się jako kolorysta. Natura, niczym busola, będzie odtąd wskazywać rytm jego działań.”
W. George, Simon Mondzain, „L’Amour de l’art.” 1923, nr 9, s. 688–690
olej, płótno, 60 × 73 cm
sygn. i dat. p. d.: „mondzain 1924”
na krośnie malarskim opisany numerem: „2856”, na odwrocie ramy papierowa nalepka paryskiego studia ramiarskiego
„Każdy pejzaż Simona Mondzaina świadczy o okrutnej walce artysty o uzyskanie równowagi pomiędzy swą wizją wewnętrzną a rzeczywistością. Efektem jest olśniewający cykl przesycony światłem widoków (…) wierny malarskim metodom impresjonistów, pracuje w plenerze. Interesuje go tu fragment krajobrazu, który dzięki swej strukturze stanowi jednorodną całość. Pejzaż taki stał się dla niego punktem odniesienia i pozwolił mu zaprezentować się jako kolorysta. Natura, niczym busola, będzie odtąd wskazywać rytm jego działań.”
W. George, Simon Mondzain, „L’Amour de l’art.” 1923, nr 9, s. 688–690