W moich obrazach staram się wymieszać elementy roślinne, zwierzęce i ludzkie, pokazać bogactwo linii tych światów, które tworzą jedną całość. Chcę pokazać kipiące życie.
Jan Dobkowski w rozmowie z Elżbietą Dzikowską, Polacy w sztuce świata, Rosikon Press, Warszawa 2001, s. 40

Największy może we współczesnej sztuce polskiej smakosz ciała i wyraziciel jego zmysłowości prawie zawsze przebywa w pracowni: tworzenie - to nie tylko jego pasja, ale także największa radość i przyjemność. Żywiołowość, niesłychana witalność jego obrazów i rysunków, wszystkiego co wykreuje, nie jest wymyślone, zaprogramowane, a pochodzi z wewnątrz, z jego Jana Dobkowskiego - świata, który tak bardzo intymny, pełny jest zarazem niezwykłej ekspresji. Delikatności i szaleństwa. Eksplozji i maksymalnego wyciszenia. Dyscypliny i instynktu. Światła, ale i mroku kiedy chce. Ale przede wszystkim - jak to wiedzą jego wielbiciele - to świat linii. Linia śladem myślenia powiada artysta. (...) Linią potrafi wyrazić wszystko i ona najbardziej określa jego sztukę, czyni ją natychmiast rozpoznawalną i jedyną.
Jan Dobkowski. Orgie i tańce rytualne. Orgies and ritual dances, wstęp Elżbieta Dzikowska, wyd. Adi-Art, Łódź 2001

105
Jan DOBKOWSKI (ur. 1942)

WIOSENNE OCZEKIWANIE, 1996-97

akryl, płótno
147,5 x 98 cm
sygn. p.d.: Jan Dobkowski 1996-97
sygn. na odwr.: Jan Dobkowski | „WIOSENNE OCZEKIWANIE“ | 1996-97 r. | AKRYL | 148 x 99 cm

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

W moich obrazach staram się wymieszać elementy roślinne, zwierzęce i ludzkie, pokazać bogactwo linii tych światów, które tworzą jedną całość. Chcę pokazać kipiące życie.
Jan Dobkowski w rozmowie z Elżbietą Dzikowską, Polacy w sztuce świata, Rosikon Press, Warszawa 2001, s. 40

Największy może we współczesnej sztuce polskiej smakosz ciała i wyraziciel jego zmysłowości prawie zawsze przebywa w pracowni: tworzenie - to nie tylko jego pasja, ale także największa radość i przyjemność. Żywiołowość, niesłychana witalność jego obrazów i rysunków, wszystkiego co wykreuje, nie jest wymyślone, zaprogramowane, a pochodzi z wewnątrz, z jego Jana Dobkowskiego - świata, który tak bardzo intymny, pełny jest zarazem niezwykłej ekspresji. Delikatności i szaleństwa. Eksplozji i maksymalnego wyciszenia. Dyscypliny i instynktu. Światła, ale i mroku kiedy chce. Ale przede wszystkim - jak to wiedzą jego wielbiciele - to świat linii. Linia śladem myślenia powiada artysta. (...) Linią potrafi wyrazić wszystko i ona najbardziej określa jego sztukę, czyni ją natychmiast rozpoznawalną i jedyną.
Jan Dobkowski. Orgie i tańce rytualne. Orgies and ritual dances, wstęp Elżbieta Dzikowska, wyd. Adi-Art, Łódź 2001