Artysta urodzony w Suwałkach, dorastał w okolicznym majątku Dębszczyzna. Początkowo pobierał lekcje w Klasie Rysunku m.in. u Wojciecha Gersona. Na przełomie lat 1872/1873 przeniósł się do Monachium, gdzie studiował w słynnej Akademii Sztuk Pięknych, a następnie w prywatnej pracowni Józefa Brandta. Edukacja artystyczna Alfreda Wierusz-Kowalskiego, a przede wszystkim jego talent i pracowitość, umiejscawia go wśród najlepszych oraz najbardziej popularnych przedstawicieli tzw. szkoły monachijskiej, obok m.in. Józefa Brandta, Władysława Czachórskiego. Wszyscy trzej malarze uzyskali tytuł honorowych profesorów Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Sukcesy jakie odnosił Wierusz-Kowalski w ówczesnym Cesarstwie Niemieckim, nie spowodowały z jego strony zerwania kontaktów z ojczyzną. Aktywnie uczestniczył w wydarzeniach artystycznych mających miejsce na terenach polskich. Tu, w Mikorzynach, posiadał własny majątek, gdzie na przykład hodował wilki. Także w swej monachijskiej pracowni posiadał kilka wypchanych „modeli” wilków, które również stanowiły obiekt studiów animalistycznych artysty.
Spośród tematów podejmowanych przez Alfreda Wierusz-Kowalskiego właśnie temat wilków stał się najlepiej rozpoznawalnym tematem twórczości artysty, docenionym przez współczesnych marszandów i kolekcjonerów. Motyw dzikiego zwierzęcia napadającego watahą na sanie w kompozycjach rodzajowych Kowalskiego, niósł nieznaną na ówczesnym rynku sztuki dozę egzotycznej grozy, charakterystycznej dla nieznanego w Europie regionu, skąd artysta pochodził. Zaś przedstawienie samotnych wilków w obrazach Kowalskiego, ukazanie groźnego samotnika na tle wieczornego, zimowego pejzażu nabierało znamion symbolicznych - było synonimem wolności w nieogarniętej, dzikiej naturze.
Oferowany obraz jest znakomitym przykładem kwestii poruszonych wyżej. Artysta podnosi rangę "króla zimowego pustkowia", umieszczając wilki w tzw. mocnych punktach kompozycji. Oprócz wymowy grozy, którą budzą dzikie zwierzęta nastrój ten zwiększa świetnie malowany zimowy pejzaż. Mimo mroku nocy, rozjaśnionej światłem nieistniejącego na obrazie księżyca, widoczny jest bezkres śnieżnej dali, ciemna toń rzeki wywołuje przenikliwe groźne wrażenie, na niebie iskrzą się gwiazdy - znak ostrego mrozu. Trafność ujęcia tematu i mistrzowski walor artystyczny to ewidentne cechy przedstawionego dzieła Alfreda Wierusz-Kowalskiego.

114
Alfred WIERUSZ-KOWALSKI (1849 Suwałki - 1915 Monachium)

Wilki zimą

olej, płótno; 85,5 x 131 cm;
sygn. l. d.: A. Wierusz-Kowalski.
Obraz po konserwacji.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Artysta urodzony w Suwałkach, dorastał w okolicznym majątku Dębszczyzna. Początkowo pobierał lekcje w Klasie Rysunku m.in. u Wojciecha Gersona. Na przełomie lat 1872/1873 przeniósł się do Monachium, gdzie studiował w słynnej Akademii Sztuk Pięknych, a następnie w prywatnej pracowni Józefa Brandta. Edukacja artystyczna Alfreda Wierusz-Kowalskiego, a przede wszystkim jego talent i pracowitość, umiejscawia go wśród najlepszych oraz najbardziej popularnych przedstawicieli tzw. szkoły monachijskiej, obok m.in. Józefa Brandta, Władysława Czachórskiego. Wszyscy trzej malarze uzyskali tytuł honorowych profesorów Akademii Sztuk Pięknych w Monachium. Sukcesy jakie odnosił Wierusz-Kowalski w ówczesnym Cesarstwie Niemieckim, nie spowodowały z jego strony zerwania kontaktów z ojczyzną. Aktywnie uczestniczył w wydarzeniach artystycznych mających miejsce na terenach polskich. Tu, w Mikorzynach, posiadał własny majątek, gdzie na przykład hodował wilki. Także w swej monachijskiej pracowni posiadał kilka wypchanych „modeli” wilków, które również stanowiły obiekt studiów animalistycznych artysty.
Spośród tematów podejmowanych przez Alfreda Wierusz-Kowalskiego właśnie temat wilków stał się najlepiej rozpoznawalnym tematem twórczości artysty, docenionym przez współczesnych marszandów i kolekcjonerów. Motyw dzikiego zwierzęcia napadającego watahą na sanie w kompozycjach rodzajowych Kowalskiego, niósł nieznaną na ówczesnym rynku sztuki dozę egzotycznej grozy, charakterystycznej dla nieznanego w Europie regionu, skąd artysta pochodził. Zaś przedstawienie samotnych wilków w obrazach Kowalskiego, ukazanie groźnego samotnika na tle wieczornego, zimowego pejzażu nabierało znamion symbolicznych - było synonimem wolności w nieogarniętej, dzikiej naturze.
Oferowany obraz jest znakomitym przykładem kwestii poruszonych wyżej. Artysta podnosi rangę "króla zimowego pustkowia", umieszczając wilki w tzw. mocnych punktach kompozycji. Oprócz wymowy grozy, którą budzą dzikie zwierzęta nastrój ten zwiększa świetnie malowany zimowy pejzaż. Mimo mroku nocy, rozjaśnionej światłem nieistniejącego na obrazie księżyca, widoczny jest bezkres śnieżnej dali, ciemna toń rzeki wywołuje przenikliwe groźne wrażenie, na niebie iskrzą się gwiazdy - znak ostrego mrozu. Trafność ujęcia tematu i mistrzowski walor artystyczny to ewidentne cechy przedstawionego dzieła Alfreda Wierusz-Kowalskiego.