Artysta studiował na Wydziale Grafiki filii Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie mieszczącej się w Katowicach; tam też w latach 1976-1982 pracował jako wykładowca. Piastował również stanowisko profesora na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach i w Europejskiej Akademii Sztuki w Warszawie. Uczestniczył w wielu wystawach krajowych i zagranicznych, w tym w 1984 r. w 41 Biennale Sztuki w Wenecji, a w 1992 r. w EXPO 92 w Sewilli. Malarstwo Dudy Gracza zakorzenione jest głęboko w europejskiej tradycji artystycznej. Artysta osiąga perfekcję warsztatową malując swe obrazy tradycyjnymi metodami, podpatrując technikę dawnych mistrzów, stosując laserunki. Szczególnie bliski jest mu nurt groteski posługującej się najczęściej karykaturalnie zdeformowaną postacią ludzką. Prowadzi stały dialog z mistrzami sztuki muzealnej stosując pastisz i parafrazę, np. znanego obrazu J. Chełmońskiego "Babie lato". W swym malarstwie ukazuje zazwyczaj szpetotę ludzkich ciał i dusz, a jednocześnie piękno czystej natury; stąd jego obrazy traktować można jako swoisty moralitet. Oferowane dzieło przedstawia Prezentowana pozornie sielankowa i nasycona łagodnym erotyzmem scena zmienia się niepostrzeżenie w nostalgiczną a zarazem zjadliwą groteskę, w opis destrukcji polskiej prowincji.
To jeszcze jedna mizerabilistyczna kompozycja malarza oparta na dopełnieniu melancholijnego, wiejskiego pejzażu zdominowanego przez szarawe zielenie i ugry; samotną figurką dziecka.
olej, płyta pilśniowa, 30 x 30
sygn. p. d.: . DG .1676.
Artysta studiował na Wydziale Grafiki filii Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie mieszczącej się w Katowicach; tam też w latach 1976-1982 pracował jako wykładowca. Piastował również stanowisko profesora na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach i w Europejskiej Akademii Sztuki w Warszawie. Uczestniczył w wielu wystawach krajowych i zagranicznych, w tym w 1984 r. w 41 Biennale Sztuki w Wenecji, a w 1992 r. w EXPO 92 w Sewilli. Malarstwo Dudy Gracza zakorzenione jest głęboko w europejskiej tradycji artystycznej. Artysta osiąga perfekcję warsztatową malując swe obrazy tradycyjnymi metodami, podpatrując technikę dawnych mistrzów, stosując laserunki. Szczególnie bliski jest mu nurt groteski posługującej się najczęściej karykaturalnie zdeformowaną postacią ludzką. Prowadzi stały dialog z mistrzami sztuki muzealnej stosując pastisz i parafrazę, np. znanego obrazu J. Chełmońskiego "Babie lato". W swym malarstwie ukazuje zazwyczaj szpetotę ludzkich ciał i dusz, a jednocześnie piękno czystej natury; stąd jego obrazy traktować można jako swoisty moralitet. Oferowane dzieło przedstawia Prezentowana pozornie sielankowa i nasycona łagodnym erotyzmem scena zmienia się niepostrzeżenie w nostalgiczną a zarazem zjadliwą groteskę, w opis destrukcji polskiej prowincji.
To jeszcze jedna mizerabilistyczna kompozycja malarza oparta na dopełnieniu melancholijnego, wiejskiego pejzażu zdominowanego przez szarawe zielenie i ugry; samotną figurką dziecka.