Waldemar Umiastowski
W latach 1976-1981 studiował malarstwo i litografię w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Debiutował w latach 80-tych, a jego obrazy uczestniczyły w wielu pokazach nowej ekspresji. Artysta nie komentuje wydarzeń politycznych, nie zajmuje się publicystyką. Przedmiotem jego zainteresowań jest przede wszystkim sztuka. O obrazach z cyklu "Bazgroły" Zofia Jabłonowska-Ratajska pisze, że […] " stanowią ważny etap zbierający wiele wcześniejszych rozważań. Są mocne, intensywne, pozwalają na zmysłową przyjemność obcowania z malarstwem. Malarstwem, które nie poucza, nie mizdrzy się, nie pretenduje do niczego, nie naśladuje, które wynika z pełnego wykorzystania możliwości pędzla, ołówka , farby i koloru, które istnieje niepowtarzalnie w obszarze płótna, ani milimetr poza nim. […] Ale żeby takim gestem dotknąć obrazu, żeby tak kapała farba, żeby osiągnąć taki kolor - trzeba wielu lat życia, doświadczenia i wreszcie umiejętności podjęcia decyzji." Exit, No.2 (78) 2009, Warszawa. Prace artysty prezentowane były na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą.
akryl/płótno, 120 x 120 cm
sygnowany i opisany na odwrocie pismem odręcznym: Wieczór | 2008 | z cyklu Bazgroły
WYSTAWIANY: Galeria "aTak" 2009, Warszawa
LITERATURA:
W. Umiastowski: Bazgroły, Galeria aTak Warszawa 12.02-28.03.2009, s. 62, repr. 63
Waldemar Umiastowski
W latach 1976-1981 studiował malarstwo i litografię w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Debiutował w latach 80-tych, a jego obrazy uczestniczyły w wielu pokazach nowej ekspresji. Artysta nie komentuje wydarzeń politycznych, nie zajmuje się publicystyką. Przedmiotem jego zainteresowań jest przede wszystkim sztuka. O obrazach z cyklu "Bazgroły" Zofia Jabłonowska-Ratajska pisze, że […] " stanowią ważny etap zbierający wiele wcześniejszych rozważań. Są mocne, intensywne, pozwalają na zmysłową przyjemność obcowania z malarstwem. Malarstwem, które nie poucza, nie mizdrzy się, nie pretenduje do niczego, nie naśladuje, które wynika z pełnego wykorzystania możliwości pędzla, ołówka , farby i koloru, które istnieje niepowtarzalnie w obszarze płótna, ani milimetr poza nim. […] Ale żeby takim gestem dotknąć obrazu, żeby tak kapała farba, żeby osiągnąć taki kolor - trzeba wielu lat życia, doświadczenia i wreszcie umiejętności podjęcia decyzji." Exit, No.2 (78) 2009, Warszawa. Prace artysty prezentowane były na wielu wystawach indywidualnych i zbiorowych w kraju i za granicą.