Kraków był ukochanym miastem Weissa. To tutaj zamieszkał na stałe, to tutaj został powołany na stanowisko pierwszego rektora ASP w niepodległej Polsce (lata 1918-1919). To tutaj miał swoją pracownię na Akademii - z jej okien od strony ulicy Basztowej rozciągał się wspaniały widok na Barbakan i Bramę Floriańską. Ten motyw architektoniczny artysta wnikliwie studiował, powracał do niego m.in. w serii drzeworytów: Barbakan, Kraków - Barbakan z gołębiami (il.), Kraków - Barbakan zimą (por. R. Weiss, Wojciech Weiss. Twórczość graficzna, Kraków 2006, poz. 104, 105, 106).
Z prezentowanego malowidła emanuje subtelność tak charakterystyczna dla Weissa: „W jego obrazach wyczuwalne jest delikatne wzruszenie, jakie daje nam z jednej strony przeżycie natury, z drugiej zaś, świadomość umiejętności przekształcania własnych wrażeń w harmonijną strukturę malarską” (A. Ławniczakowa, Sylwetka artystyczna Wojciecha Weissa [wstęp do katalogu], Wojciech Weiss 1875-1950, wystawa monograficzna, MN Poznań 1977, s.2).

„Podobnie jak muzyka jest harmonią tonów, tak malarstwo jest harmonią kolorów, które również nazywamy tonami.”
Wojciech Weiss

13
Wojciech WEISS (1875 Leorda w Rumunii-1950 Kraków)

Widok z pracowni na Barbakan

olej, płótno, 66,5 × 81 cm
sygn. l. d.: WWeiss

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Kraków był ukochanym miastem Weissa. To tutaj zamieszkał na stałe, to tutaj został powołany na stanowisko pierwszego rektora ASP w niepodległej Polsce (lata 1918-1919). To tutaj miał swoją pracownię na Akademii - z jej okien od strony ulicy Basztowej rozciągał się wspaniały widok na Barbakan i Bramę Floriańską. Ten motyw architektoniczny artysta wnikliwie studiował, powracał do niego m.in. w serii drzeworytów: Barbakan, Kraków - Barbakan z gołębiami (il.), Kraków - Barbakan zimą (por. R. Weiss, Wojciech Weiss. Twórczość graficzna, Kraków 2006, poz. 104, 105, 106).
Z prezentowanego malowidła emanuje subtelność tak charakterystyczna dla Weissa: „W jego obrazach wyczuwalne jest delikatne wzruszenie, jakie daje nam z jednej strony przeżycie natury, z drugiej zaś, świadomość umiejętności przekształcania własnych wrażeń w harmonijną strukturę malarską” (A. Ławniczakowa, Sylwetka artystyczna Wojciecha Weissa [wstęp do katalogu], Wojciech Weiss 1875-1950, wystawa monograficzna, MN Poznań 1977, s.2).

„Podobnie jak muzyka jest harmonią tonów, tak malarstwo jest harmonią kolorów, które również nazywamy tonami.”
Wojciech Weiss