wymiary: 77 x 136.5 cm,
olej, płótno
sygn. p.d.: A Wierusz-Kowalski
W załączeniu ekspertyza p. Anny Dajnowskiej.
Wesoła sanna należy do efektownych, bardzo dekoracyjnych prac, typowych dla twórczości Alfreda Wierusza-Kowalskiego.
Praca ta nosi wszelkie cechy dojrzałej twórczości Wierusza-Kowalskiego, w której [...] dają się zauważyć przyswojone przezeń zdobycze impresjonizmu - rozjaśniona paleta, mieszane farby, tworzące charakterystyczne melanże, dużo swobodniejsza praca pędzlem.
Przedstawiony motyw jest kolejną redakcją tematu wesołej przejażdżki saniami, powrotu z jarmarku czy zimowego orszaku weselnego, do których autor wielokrotnie i z upodobaniem powracał. W scenie tej pobrzmiewają echa twórczości Józefa Chełmońskiego, którego rozpędzone „trójki“ i „czwórki“ w płaskim, rozległym pejzażu czy ciche zimowe nokturny oddziaływały na młodego Wierusza-Kowalskiego u progu jego kariery malarskiej. Zapewne inspirowała go wówczas również twórczość Juliusza Kossaka. Z czasem wypracował sobie właściwy rodzaj malarski, w którym nadrzędną rolę odgrywał człowiek i koń w scenerii o cechach polskiego pejzażu, stworzonego przez artystów związanych ze środowiskiem monachijskim z Maksem Gierymskim na czele. Krajobraz ów, przywodzący malarzowi wspomnienia surowego klimatu rodzinnej Suwalszczyzny, dawał przywykłym do łagodniejszej aury Bawarczykom posmak egzotyki, oryginalności, wizję niemal baśniowej krainy, a rozgrywający się w nim np. napad wilków pogłębiał wrażenie dramatyzmu. Tego typu prace zyskały sobie szczególną popularność tak wśród prywatnych odbiorców jak i kunsthändlerów, stąd różnorodność ich wariantów i formatów. Artysta, stojący wówczas u szczytu sławy, wykonywał je zarówno na rynek niemiecki jak i angielski, amerykański, sprzedając za pośrednictwem licznych galerii, a często wprost z pracowni.
Omawiany [...] malowany śmiało, pewnie, z zachowaniem jednak dużej pieczołowitości w oddaniu pierwszoplanowego zaprzęgu, jest dziełem dojrzałego, doświadczonego artysty, świadomego swych umiejętności. Epatuje widzów przede wszystkim efektami luministycznymi. Malarz wyeksponował młodą kobietę w saniach i śnieżne koleiny na pierwszym planie oraz wydobył plamą światła odległą wieś. Dla równowagi po przeciwnej stronie płótna rozświetlił niebo łuną zachodzącego słońca. Silne kontrasty światła i cienia są, oprócz pędu zaprzęgów, żywych ruchów pasażerów, rozwianych chmur, elementami współtworzącymi dynamikę kompozycji. Znakomicie uchwycone detale, jak para wokół końskich łbów, grudy śniegu bryzgające spod kopyt, dłonie postaci, wreszcie, pojawiająca się również w kilku innych obrazach, głowa pierwszoplanowego mężczyzny, zdradzają rękę mistrza.
Z ekspertyzy p. Anny Dajnowskiej z 7 V 2007; pełny tekst w załączeniu.