Obraz W oczekiwaniu w 1904 był reprodukowany w „Tygodniku Ilustrowanym“, gdzie opatrzony został następującą uwagą krytyka: jak wszystkie obrazy Kowalskiego osnute na tle życia kresowego b. Rzeczypospolitej Polskiej, tak i niniejszy utwór odznacza się głębokim odczuciem poetyczno-rycerskiego charakteru [...] epoki. Istotnie, artysta niezwykle sugestywnie odtworzył senny nastrój łagodnej, księżycowej nocy gdzieś na dzikich polach Ukrainy. Spokój uśpionej przyrody kontrastuje tu z widocznym napięciem, z jakim konny Tatar zdaje się wypatrywać grożącego niebezpieczeństwa. Obraz wyróżnia się ponadto prawdziwie wirtuozerską techniką malarską; malowany swobodnie, szerokimi smugami farby, nakładanej szerokim pędzlem zdaje się być jednym z wybitniejsych dzieł artysty z okresu ok. 1900. Przy tym nieodparcie przywodzi skojarzenia
z klimatem Dzikich Pól, znanym z sienkiewiczowskich opisów w Ogniem i mieczem czy Panu Wołodyjowskim. W 1999 obraz był zresztą eksponowany w warszawskim Muzeum Narodowym na okolicznościowej wystawie Dla pokrzepienia serc przygotowanej w związku z premierą filmu Ogniem i mieczem w reżyserii Jerzego Hoffmana. I choć nie ilustrował dosłownie żadnego fragmentu powieści, budował atmosferę dzikich pól Ukrainy.

Bo takie to już były te Pola. [...] Ziemia była de nomine Rzeczypospolitej, ale pustynna, na której pastwisk Rzeczpospolita Tatarom pozwalała, wszakże gdy Kozacy często bronili, więc to pastwisko było i pobojowiskiem zarazem. Ile tam walk stoczono, ilu ludzi legło, nikt nie zliczył, nikt nie spamiętał. Orły, jastrzębie i kruki jedne wiedziały, a kto z daleka dosłyszał szum skrzydeł i krakanie, kto ujrzał wiry ptasie nad jednym miejscem kołujące, to wiedział, że tam trupy lub kości nie pogrzebione leżą... Polowano w trawach na ludzi jakby na wilki lub suhaki. Polował, kto chciał. Człek prawem ścigan chronił się w dzikie stepy, orężny pasterz trzód strzegł, rycerz przygód tam szukał, łotrzyk łupił. Kozak Tatara. Tatar Kozaka. Bywało, że i całe watahy broniły trzód przed tłumami napastników. Step to był pusty i pełny zarazem, cichy i groźny, spokojny i pełen zasadzek, dziki od Dzikich Pól, ale i od dzikich dusz.
H. Sienkiewicz, Ogniem i mieczem, t. 1, rozdz. 10

Bibliografia:
– Nasze ryciny, „Tygodnik Ilustrowany“ 1904, I półrocze, nr 13, s. 257, 256, repr. s. 247;
– Dla pokrzepienia serc. Wystawa malarstwa, rysunku, grafiki, militariów i dawnej fotografii ze zbiorów Muzeum Narodowego i Muzeum Wojska Polskiego oraz kostiumów i dekoracji filmowych wypożyczonych przez Zodiak Jerzy Hoffman Film Production [folder] Wystawa zorganizowana z okazji premiery filmowej Ogniem i mieczem, Muzeum Narodowe Warszawa 1999, [wzmiankowany];
– E. Ptaszyńska, Obrazy w drewnie żłobione. Twórczość Alfreda Wierusza-Kowalskiego w drzeworytach, Suwałki 2009, il. 41, 42;
– E. Ptaszyńska, Alfred Wierusz-Kowalski 1849-1915, Warszawa 2011, il. kolorowa XXVIII.

10
Alfred WIERUSZ-KOWALSKI (1849 Suwałki - 1915 Monachium)

W OCZEKIWANIU, ok. 1900

olej, płótno
82 x 105,5 cm
sygn. l.d.: A. Wierusz-Kowalski

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Obraz W oczekiwaniu w 1904 był reprodukowany w „Tygodniku Ilustrowanym“, gdzie opatrzony został następującą uwagą krytyka: jak wszystkie obrazy Kowalskiego osnute na tle życia kresowego b. Rzeczypospolitej Polskiej, tak i niniejszy utwór odznacza się głębokim odczuciem poetyczno-rycerskiego charakteru [...] epoki. Istotnie, artysta niezwykle sugestywnie odtworzył senny nastrój łagodnej, księżycowej nocy gdzieś na dzikich polach Ukrainy. Spokój uśpionej przyrody kontrastuje tu z widocznym napięciem, z jakim konny Tatar zdaje się wypatrywać grożącego niebezpieczeństwa. Obraz wyróżnia się ponadto prawdziwie wirtuozerską techniką malarską; malowany swobodnie, szerokimi smugami farby, nakładanej szerokim pędzlem zdaje się być jednym z wybitniejsych dzieł artysty z okresu ok. 1900. Przy tym nieodparcie przywodzi skojarzenia
z klimatem Dzikich Pól, znanym z sienkiewiczowskich opisów w Ogniem i mieczem czy Panu Wołodyjowskim. W 1999 obraz był zresztą eksponowany w warszawskim Muzeum Narodowym na okolicznościowej wystawie Dla pokrzepienia serc przygotowanej w związku z premierą filmu Ogniem i mieczem w reżyserii Jerzego Hoffmana. I choć nie ilustrował dosłownie żadnego fragmentu powieści, budował atmosferę dzikich pól Ukrainy.

Bo takie to już były te Pola. [...] Ziemia była de nomine Rzeczypospolitej, ale pustynna, na której pastwisk Rzeczpospolita Tatarom pozwalała, wszakże gdy Kozacy często bronili, więc to pastwisko było i pobojowiskiem zarazem. Ile tam walk stoczono, ilu ludzi legło, nikt nie zliczył, nikt nie spamiętał. Orły, jastrzębie i kruki jedne wiedziały, a kto z daleka dosłyszał szum skrzydeł i krakanie, kto ujrzał wiry ptasie nad jednym miejscem kołujące, to wiedział, że tam trupy lub kości nie pogrzebione leżą... Polowano w trawach na ludzi jakby na wilki lub suhaki. Polował, kto chciał. Człek prawem ścigan chronił się w dzikie stepy, orężny pasterz trzód strzegł, rycerz przygód tam szukał, łotrzyk łupił. Kozak Tatara. Tatar Kozaka. Bywało, że i całe watahy broniły trzód przed tłumami napastników. Step to był pusty i pełny zarazem, cichy i groźny, spokojny i pełen zasadzek, dziki od Dzikich Pól, ale i od dzikich dusz.
H. Sienkiewicz, Ogniem i mieczem, t. 1, rozdz. 10

Bibliografia:
– Nasze ryciny, „Tygodnik Ilustrowany“ 1904, I półrocze, nr 13, s. 257, 256, repr. s. 247;
– Dla pokrzepienia serc. Wystawa malarstwa, rysunku, grafiki, militariów i dawnej fotografii ze zbiorów Muzeum Narodowego i Muzeum Wojska Polskiego oraz kostiumów i dekoracji filmowych wypożyczonych przez Zodiak Jerzy Hoffman Film Production [folder] Wystawa zorganizowana z okazji premiery filmowej Ogniem i mieczem, Muzeum Narodowe Warszawa 1999, [wzmiankowany];
– E. Ptaszyńska, Obrazy w drewnie żłobione. Twórczość Alfreda Wierusza-Kowalskiego w drzeworytach, Suwałki 2009, il. 41, 42;
– E. Ptaszyńska, Alfred Wierusz-Kowalski 1849-1915, Warszawa 2011, il. kolorowa XXVIII.