Wyjątkowej, muzealnej klasy obraz Wojciecha Kossaka "Vive l` Empereur" ("Niech żyje Cesarz") stanowi szczególne dzieło w dorobku artysty. Kossak - mistrz scen batalistycznych i historycznych, niezrównany malarz koni, w obrazie "Vive l` Empereur" daje wyraz swojemu talentowi. Kontrast w przedstawieniu statecznego, pełnego majestatu Napoleona i żywiołowo reagujących żołnierzy, nadaje tej pracy szczególny charakter. Ułatwia jednocześnie odbiorcy odczuć nastrój bitwy. Mieczysław Dąbrowski doskonale uchwycił dynamikę typową dla malarstwa Wojciecha Kossaka: "ten nieokiełznany, wybuchowy wprost temperament malarski właśnie najlepiej i jedynie może się wypowiedzieć w tematach, w których żywiołowy ruch, życie, ciągła walka i zmienność jest zasadniczą treścią. Toteż w dziełach tego artysty występuje jako zasadniczy motyw, bez względu na treść - problem ruchu". Obraz ten potwierdza także swobodę i łatwość operowania formą przez artystę oraz zamiłowanie do przedstawiania wizerunków koni. W pracy "Vive l` Empereur" zwraca uwagę barwna kolorystyka, która dodatkowo potęguje żywiołowość sceny. Artysta "jest niezrównanym mistrzem uchwycenia, scharakteryzowania każdego, od najdrobniejszego do wybujałego, zawrotnego ruchu, tętniącego żywiołowością czy brawurą". Opisywany obraz jest tego potwierdzeniem.

Rys historyczny:
Praca wpisuje się w kolekcję obrazów o tematyce napoleońskiej, które powstawały już od około 1909 roku ("Apoteoza Napoleona", "Wizja Napoleona"). Był to niezwykle owocny czas w twórczości Wojciecha Kossaka, na który przypada powstanie jednych z najlepszych obrazów w jego karierze (szczególnie tych o tematyce historycznej). Kazimierz Olszański podkreśla: "były to szczytowe lata jego powodzenia zarówno artystycznego, jak i osobistego [...]. Rangę sukcesów podniosło jeszcze mianowanie go w r. 1913 profesorem jednej z trzech pracowni malarstwa w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie oraz powtórna nagroda przyznana w 1914 r. w Akademii Umiejętności w Krakowie za całą działalność artystyczną lat ostatnich [...]". Popularność Kossaka była wówczas niezaprzeczalna. Wcześniej, w 1907 roku, po 12 latach spędzonych za granicą, Wojciech Kossak powrócił do ojczyzny. W rodzinnej "Kossakówce" pozostał do I wojny światowej. "Okres ten charakteryzuje intensywna praca malarska; powstało wtedy wiele dobrych płócien" - podkreślał Kazimierz Olszański. Jednocześnie malarz aktywnie uczestniczył w działalności artystycznej. Był inicjatorem powstania grupy "Zero", jej prezesem i organizatorem wystaw, w 1909 roku należał do dyrekcji Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, cztery lata później został wiceprezesem, od 1914 do 1916 pełnił funkcję prezesa. Kossak udzielał się nie tylko w obszarze malarstwa i sztuki, ale również literatury i teatru. W 1911 roku konsultował wystawianą w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie sztukę teatralną W. L. Anczyca "Kościuszko pod Racławicami", a rok później wydał swoje "Wspomnienia". W tym okresie Wojciech Kossak uczestniczył w wielu wystawach, w tym we Lwowie, Antwerpii, Rzymie, Paryżu czy Łodzi. Po wybuchu I wojny światowej artysta został przydzielony w stopniu rotmistrza do 1. Korpusu krakowskiego armii gen. V. Dankla. Pełnił także funkcję komendanta kolumny samochodowej czy oficera ordynansowego gen. K. Kirchbacha. Prezentowany obraz Wojciecha Kossaka datowany jest na 1915 rok. Nieco wcześniej, przytaczając słowa Kazimierza Olszańskiego: "w pierwszej połowie 1914 r. malował w Krakowie cykl świetnych szarż napoleońskich: Szwoleżerowie przed Napoleonem (dwie wersje), Niech żyje cesarz (dwie wersje), Kirasjerzy przed Napoleonem, Wypędzenie Austriaków z Torunia". "Vive l` Empereur" jest kontynuacją tych motywów i dalszego zainteresowania artysty francuską historią. Od 1915 do 1919 roku malarz kierował pracownią malarstwa batalistycznego w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych. W okresie I wojny światowej nie rozstawał się z malarstwem, tworząc m. in. portrety żołnierzy czy sceny z życia żołnierskiego.

11
Wojciech KOSSAK (1856 Paryż - 1942 Kraków)

Vive l` Empereur, 1915

olej, płótno; 200 x 120 cm;
sygn. i dat. p. d.: Wojciech Kossak / 1915
Literatura: Kazimierz Olszański "Wojciech Kossak", Zakład Narodowy imienia Ossolińskich, Wrocław-Warszawa-Kraków-Gdańsk-Łódź, 1982 r., poz. 129

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Wyjątkowej, muzealnej klasy obraz Wojciecha Kossaka "Vive l` Empereur" ("Niech żyje Cesarz") stanowi szczególne dzieło w dorobku artysty. Kossak - mistrz scen batalistycznych i historycznych, niezrównany malarz koni, w obrazie "Vive l` Empereur" daje wyraz swojemu talentowi. Kontrast w przedstawieniu statecznego, pełnego majestatu Napoleona i żywiołowo reagujących żołnierzy, nadaje tej pracy szczególny charakter. Ułatwia jednocześnie odbiorcy odczuć nastrój bitwy. Mieczysław Dąbrowski doskonale uchwycił dynamikę typową dla malarstwa Wojciecha Kossaka: "ten nieokiełznany, wybuchowy wprost temperament malarski właśnie najlepiej i jedynie może się wypowiedzieć w tematach, w których żywiołowy ruch, życie, ciągła walka i zmienność jest zasadniczą treścią. Toteż w dziełach tego artysty występuje jako zasadniczy motyw, bez względu na treść - problem ruchu". Obraz ten potwierdza także swobodę i łatwość operowania formą przez artystę oraz zamiłowanie do przedstawiania wizerunków koni. W pracy "Vive l` Empereur" zwraca uwagę barwna kolorystyka, która dodatkowo potęguje żywiołowość sceny. Artysta "jest niezrównanym mistrzem uchwycenia, scharakteryzowania każdego, od najdrobniejszego do wybujałego, zawrotnego ruchu, tętniącego żywiołowością czy brawurą". Opisywany obraz jest tego potwierdzeniem.

Rys historyczny:
Praca wpisuje się w kolekcję obrazów o tematyce napoleońskiej, które powstawały już od około 1909 roku ("Apoteoza Napoleona", "Wizja Napoleona"). Był to niezwykle owocny czas w twórczości Wojciecha Kossaka, na który przypada powstanie jednych z najlepszych obrazów w jego karierze (szczególnie tych o tematyce historycznej). Kazimierz Olszański podkreśla: "były to szczytowe lata jego powodzenia zarówno artystycznego, jak i osobistego [...]. Rangę sukcesów podniosło jeszcze mianowanie go w r. 1913 profesorem jednej z trzech pracowni malarstwa w Szkole Sztuk Pięknych w Warszawie oraz powtórna nagroda przyznana w 1914 r. w Akademii Umiejętności w Krakowie za całą działalność artystyczną lat ostatnich [...]". Popularność Kossaka była wówczas niezaprzeczalna. Wcześniej, w 1907 roku, po 12 latach spędzonych za granicą, Wojciech Kossak powrócił do ojczyzny. W rodzinnej "Kossakówce" pozostał do I wojny światowej. "Okres ten charakteryzuje intensywna praca malarska; powstało wtedy wiele dobrych płócien" - podkreślał Kazimierz Olszański. Jednocześnie malarz aktywnie uczestniczył w działalności artystycznej. Był inicjatorem powstania grupy "Zero", jej prezesem i organizatorem wystaw, w 1909 roku należał do dyrekcji Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie, cztery lata później został wiceprezesem, od 1914 do 1916 pełnił funkcję prezesa. Kossak udzielał się nie tylko w obszarze malarstwa i sztuki, ale również literatury i teatru. W 1911 roku konsultował wystawianą w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie sztukę teatralną W. L. Anczyca "Kościuszko pod Racławicami", a rok później wydał swoje "Wspomnienia". W tym okresie Wojciech Kossak uczestniczył w wielu wystawach, w tym we Lwowie, Antwerpii, Rzymie, Paryżu czy Łodzi. Po wybuchu I wojny światowej artysta został przydzielony w stopniu rotmistrza do 1. Korpusu krakowskiego armii gen. V. Dankla. Pełnił także funkcję komendanta kolumny samochodowej czy oficera ordynansowego gen. K. Kirchbacha. Prezentowany obraz Wojciecha Kossaka datowany jest na 1915 rok. Nieco wcześniej, przytaczając słowa Kazimierza Olszańskiego: "w pierwszej połowie 1914 r. malował w Krakowie cykl świetnych szarż napoleońskich: Szwoleżerowie przed Napoleonem (dwie wersje), Niech żyje cesarz (dwie wersje), Kirasjerzy przed Napoleonem, Wypędzenie Austriaków z Torunia". "Vive l` Empereur" jest kontynuacją tych motywów i dalszego zainteresowania artysty francuską historią. Od 1915 do 1919 roku malarz kierował pracownią malarstwa batalistycznego w warszawskiej Szkole Sztuk Pięknych. W okresie I wojny światowej nie rozstawał się z malarstwem, tworząc m. in. portrety żołnierzy czy sceny z życia żołnierskiego.