Włodzimierz Łoś studia malarskie rozpoczął, dzięki prywatnemu stypendium R. Sanguszki, w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, gdzie w latach 1870-1872 uczył się pod kierunkiem W. Łuszczkiewicza. W roku 1972 wyjechał do Monachium i tam początkowo studiował w akademii u O. Seitza, a później od 1874 w prywatnej pracowni J. Brandta. W Monachium pozostał już na stałe i stał się tam znaną postacią w polskim środowisku artystycznym. Malował głównie sceny rodzajowe na tle pejzażu Podola i Ukrainy. Prawie zawsze umieszczał w tych scenach konie. Były to jarmarki, epizody myśliwskie i podróżni ukazani w drodze oraz sceny batalistyczne, które malował wyłącznie na zlecenie. Ze względu na tematykę swoich prac i ich dekoracyjność Łoś cieszył się popularnością wśród publiczności niemieckiej, a także wśród Amerykanów. Zajmował się także ilustratorstwem. Współpracował z "Tygodnikiem Ilustrowanym", z "Kłosami", z "Tygodnikiem Powszechnym" i z "Wędrowcem". Swoje prace malarskie wystawiał w monachijskim Kunstverein, a od roku 1873 przysyłał obrazy także na wystawy krajowe, do Krakowa, do Lwowa i do Warszawy.
Jednym z motywów, które pojawiły się w jego kompozycjach niejednokrotnie, była przeprawa przez rzekę. Płótno zatytułowane U przewozu było wymieniane jako jedno z ważniejszych i bardziej znanych dzieł artysty obok Czumaków, Nad Dnieprem, Na jarmarki czy Na pastwisku. Być może popularność tej kompozycji sprawiła, że artysta powtórzył ją przynajmniej trzykrotnie. Czy i czym różniły się poszczególne wersje, oprócz wymiarów, nie możemy już dzisiaj ustalić
ze względu na brak materiałów ikonograficznych. Wiadomo, że wystawiony w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w roku 1879, obraz zatytułowany U przewozu miał najmniejsze wymiary (12 x 17 cali, tj. ok. 28,8 x 40,8 cm) i został zakupiony przez Zachętę, a następnie wylosowany przez Marię Miaskowską. Drugi, prezentowany w 1893, także w Zachęcie i pod takim samym tytułem był większy (14 x 32 cale tj. ok. 33,6 x 76,8 cm) zarówno od tego wystawionego czternaście lat wcześniej w Zachęcie, jak i od przedstawionego do ekspertyzy płótna, powstałego w 1881 (31,5 x 63 cm). Nalepka w języku niemieckim na listwie krosna opisywanego obrazu głosi, że (...) jest "pomniejszoną wersją" (verkleinertversion). Można więc mniemać, że (...) jest albo "pomniejszoną" wersją dzieła wystawionego w TPSP w 1893 r. (obraz mógł powstać znacznie wcześniej a na wystawę trafić dopiero w 1893) albo istniała jeszcze jedna nieznana z literatury kompozycja (...), która była pierwowzorem omawianej "pomniejszonej wersji". (cytat z ekspertyzy) Jeszcze jedną pracę Łosia o tym samy motywie wymienia E. Świeykowski, w Pamiętniku TPSP w Krakowie, jako prezentowaną na wystawie Towarzystwa w roku 1881. Może być tożsama z omawianą pracą lub być jeszcze jedną wersją tego tematu.

56
Włodzimierz ŁOŚ (1849 Sławuta na Wołyniu - 1888 Monachium)

U przewozu, 1881

olej, płótno dublowane;
31,5 x 63 cm;
sygnowany i datowany po lewej stronie u dołu: Włodzimierz Łoś 1881 | Monachium;
na krośnie nalepki: (...) lodimir Łoś | Prahmlandungsplatz | in der Ukraina | 1881 |(verkleinertversion; na górnej listwie odręczny napis: Włodzimierz Łoś; w innym miejscu: dubliert

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Włodzimierz Łoś studia malarskie rozpoczął, dzięki prywatnemu stypendium R. Sanguszki, w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, gdzie w latach 1870-1872 uczył się pod kierunkiem W. Łuszczkiewicza. W roku 1972 wyjechał do Monachium i tam początkowo studiował w akademii u O. Seitza, a później od 1874 w prywatnej pracowni J. Brandta. W Monachium pozostał już na stałe i stał się tam znaną postacią w polskim środowisku artystycznym. Malował głównie sceny rodzajowe na tle pejzażu Podola i Ukrainy. Prawie zawsze umieszczał w tych scenach konie. Były to jarmarki, epizody myśliwskie i podróżni ukazani w drodze oraz sceny batalistyczne, które malował wyłącznie na zlecenie. Ze względu na tematykę swoich prac i ich dekoracyjność Łoś cieszył się popularnością wśród publiczności niemieckiej, a także wśród Amerykanów. Zajmował się także ilustratorstwem. Współpracował z "Tygodnikiem Ilustrowanym", z "Kłosami", z "Tygodnikiem Powszechnym" i z "Wędrowcem". Swoje prace malarskie wystawiał w monachijskim Kunstverein, a od roku 1873 przysyłał obrazy także na wystawy krajowe, do Krakowa, do Lwowa i do Warszawy.
Jednym z motywów, które pojawiły się w jego kompozycjach niejednokrotnie, była przeprawa przez rzekę. Płótno zatytułowane U przewozu było wymieniane jako jedno z ważniejszych i bardziej znanych dzieł artysty obok Czumaków, Nad Dnieprem, Na jarmarki czy Na pastwisku. Być może popularność tej kompozycji sprawiła, że artysta powtórzył ją przynajmniej trzykrotnie. Czy i czym różniły się poszczególne wersje, oprócz wymiarów, nie możemy już dzisiaj ustalić
ze względu na brak materiałów ikonograficznych. Wiadomo, że wystawiony w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych w roku 1879, obraz zatytułowany U przewozu miał najmniejsze wymiary (12 x 17 cali, tj. ok. 28,8 x 40,8 cm) i został zakupiony przez Zachętę, a następnie wylosowany przez Marię Miaskowską. Drugi, prezentowany w 1893, także w Zachęcie i pod takim samym tytułem był większy (14 x 32 cale tj. ok. 33,6 x 76,8 cm) zarówno od tego wystawionego czternaście lat wcześniej w Zachęcie, jak i od przedstawionego do ekspertyzy płótna, powstałego w 1881 (31,5 x 63 cm). Nalepka w języku niemieckim na listwie krosna opisywanego obrazu głosi, że (...) jest "pomniejszoną wersją" (verkleinertversion). Można więc mniemać, że (...) jest albo "pomniejszoną" wersją dzieła wystawionego w TPSP w 1893 r. (obraz mógł powstać znacznie wcześniej a na wystawę trafić dopiero w 1893) albo istniała jeszcze jedna nieznana z literatury kompozycja (...), która była pierwowzorem omawianej "pomniejszonej wersji". (cytat z ekspertyzy) Jeszcze jedną pracę Łosia o tym samy motywie wymienia E. Świeykowski, w Pamiętniku TPSP w Krakowie, jako prezentowaną na wystawie Towarzystwa w roku 1881. Może być tożsama z omawianą pracą lub być jeszcze jedną wersją tego tematu.