Nowo powstałe ziemia, morze oraz flora i fauna na obrazie Jacka Yerki zdają się być już całkiem zagospodarowane przez człowieka. Uporządkowanej alei drzew towarzyszy ścieżka, spod zieleni wyłaniają się setki chat, dół zajmuje ulica poprzecinana chodnikiem. Jest to wariacja na temat klasycznego ukazania stworzenia świata. A mimo to, na obrazie dominuje przedstawienie przyrody i czterech żywiołów. Artysta nie ukrywa inspiracji Księgą Rodzaju: Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce. [...] I tak upłynął wieczór i poranek – dzień trzeci.