LITERATURA:
- Hilary (Hilary Krzysztofiak) 1926-1979. Malarstwo i rysunek [kat. wystawy], oprac. H. Kotkowska-Bareja, E. Zawistowska, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 1997, il. 72, s. 23.


Prezentowane prace to osiowe kompozycje o przygaszonej kolorystyce i zróżnicowanej fakturze. Wpisują się w nurt malarstwa materii. Jednocześnie, dzięki dekoracyjności i świetlistości powierzchni, przypominają popularne w tym okresie mozaiki. Obrazy pochodzą z ostatnich lat pracy w Polsce. W 1968 Krzysztofiak wyjechał z kraju, osiadając w Kolonii, a następnie w Monachium. W 1976 otrzymał nagrodę Fundacji im. A. Jurzykowskiego w Nowym Jorku. Sygnował obrazy imieniem, które stało się jego artystycznym pseudonimem.

"Sztuka jest jedyną szansą intymnej między nami, ludźmi znajomości. Przełamaniem bariery, jaka każdego z nas dzieli od wszystkich innych. Gdyby nie sztuka, bylibyśmy nieodwołalnie już i bez ratunku skazani na totalną samotność". Sławomir Mrożek (w katalogu wystawy Hilarego w Düsseldorfie w 1969 roku).

07
Hilary (HILARY) KRZYSZTOFIAK (Szopienice na Śląsku 1926 - Stany Zjednoczone 1979)

TOTEM NR 11 Z CYKLU: TOTEMY ŻOLIBORSKIE, 1966 r.

olej/płótno, 130 x 60 cm
na odwrocie na płótnie i krośnie napis: NR 11 oraz nalepka Muzeum Narodowego w Warszawie

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

LITERATURA:
- Hilary (Hilary Krzysztofiak) 1926-1979. Malarstwo i rysunek [kat. wystawy], oprac. H. Kotkowska-Bareja, E. Zawistowska, Muzeum Narodowe w Warszawie, Warszawa 1997, il. 72, s. 23.


Prezentowane prace to osiowe kompozycje o przygaszonej kolorystyce i zróżnicowanej fakturze. Wpisują się w nurt malarstwa materii. Jednocześnie, dzięki dekoracyjności i świetlistości powierzchni, przypominają popularne w tym okresie mozaiki. Obrazy pochodzą z ostatnich lat pracy w Polsce. W 1968 Krzysztofiak wyjechał z kraju, osiadając w Kolonii, a następnie w Monachium. W 1976 otrzymał nagrodę Fundacji im. A. Jurzykowskiego w Nowym Jorku. Sygnował obrazy imieniem, które stało się jego artystycznym pseudonimem.

"Sztuka jest jedyną szansą intymnej między nami, ludźmi znajomości. Przełamaniem bariery, jaka każdego z nas dzieli od wszystkich innych. Gdyby nie sztuka, bylibyśmy nieodwołalnie już i bez ratunku skazani na totalną samotność". Sławomir Mrożek (w katalogu wystawy Hilarego w Düsseldorfie w 1969 roku).