Studiował matematykę na Uniwersytecie Warszawskim i w Instytucie Technologicznym w Petersburgu. Swą edukację artystyczną rozpoczął w warszawskiej Klasie Rysunkowej pod kierunkiem W. Gersona; naukę kontynuował w l. 1884-1885 w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych u W. Łuszczkiewicza. Swe umiejętności warsztatowe doskonalił w okresie 1885-1888 w paryskiej pracowni E. Carolusa-Durana. Przebywając w Paryżu do 1895 r. rozwijał swój talent malarski pod wpływem współczesnych nurtów artystycznych asymilując impresjonistyczną technikę i postawę. Odbył w tym czasie liczne podróże artystyczne - do Włoch. Hiszpanii, Szwajcarii, Niemiec, Austrii, Czech; wielokrotnie odwiedzał rodzimą Ukrainę. W 1895 r. wyjechał do Berlina, by podjąć współpracę z W. Kossakiem przy realizacji panoramy "Przejście przez Berezynę". W dziedzinie malarstwa wielkoformatowego pracował też dla J. Styki wykonując w 1896 r. we Lwowie partie pejzażowe w panoramie "Golgota". W 1897 r. osiadł na stałe w Krakowie, gdzie objął reaktywowaną przez J. Fałata katedrę malarstwa pejzażowego w Szkole Sztuk Pięknych. W tymże roku znalazł się w gronie członków-założycieli Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka". Ucząc bezpośredniego stosunku do natury i poszukując pod zmienną powierzchnią zjawisk przyrody metafizycznej esencji bytu, wywarł niezatarte piętno na polskim malarstwie pejzażowym. Po 1900 r. skrystalizowała się panteistyczna postawa twórcy dostrzegającego w skromnym wycinku natury reprezentację kosmosu i upostaciowanie praw uniwersum. Artysta transponował motywy swych olejnych obrazów także na język litografii barwnej eksperymentując z rozmaitymi zestrojami chromatycznymi. Modulując barwne harmonie nadawał poszczególnym wersjom swych pejzaży odmienną ekspresję, ewokował rozmaite odcienie melancholii, symbolizował wciąż na nowo i wciąż inaczej przenikający naturę duchowy pierwiastek. W swych litografiach adaptował też wzory czerpane z japońskich drzeworytów, spłaszczał i addytywnie spiętrzał kompozycyjne plany nadając im asymetryczną równowagę. Inne odbitki oferowanych litografii prezentowane były m.in. na wystawie "Koniec wieku. Sztuka polskiego modernizmu 1890-1914" (Muzeum Narodowe w Warszawie 1996/1997, s. 367).

2
Jan STANISŁAWSKI (1860 - 1907)

Topole nad wodą, 1900

Litografia barwna, papier, 19,6 x 9,5 (w świetle passe partout)
Sygn. w polu ryciny l. d.: JS

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Studiował matematykę na Uniwersytecie Warszawskim i w Instytucie Technologicznym w Petersburgu. Swą edukację artystyczną rozpoczął w warszawskiej Klasie Rysunkowej pod kierunkiem W. Gersona; naukę kontynuował w l. 1884-1885 w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych u W. Łuszczkiewicza. Swe umiejętności warsztatowe doskonalił w okresie 1885-1888 w paryskiej pracowni E. Carolusa-Durana. Przebywając w Paryżu do 1895 r. rozwijał swój talent malarski pod wpływem współczesnych nurtów artystycznych asymilując impresjonistyczną technikę i postawę. Odbył w tym czasie liczne podróże artystyczne - do Włoch. Hiszpanii, Szwajcarii, Niemiec, Austrii, Czech; wielokrotnie odwiedzał rodzimą Ukrainę. W 1895 r. wyjechał do Berlina, by podjąć współpracę z W. Kossakiem przy realizacji panoramy "Przejście przez Berezynę". W dziedzinie malarstwa wielkoformatowego pracował też dla J. Styki wykonując w 1896 r. we Lwowie partie pejzażowe w panoramie "Golgota". W 1897 r. osiadł na stałe w Krakowie, gdzie objął reaktywowaną przez J. Fałata katedrę malarstwa pejzażowego w Szkole Sztuk Pięknych. W tymże roku znalazł się w gronie członków-założycieli Towarzystwa Artystów Polskich "Sztuka". Ucząc bezpośredniego stosunku do natury i poszukując pod zmienną powierzchnią zjawisk przyrody metafizycznej esencji bytu, wywarł niezatarte piętno na polskim malarstwie pejzażowym. Po 1900 r. skrystalizowała się panteistyczna postawa twórcy dostrzegającego w skromnym wycinku natury reprezentację kosmosu i upostaciowanie praw uniwersum. Artysta transponował motywy swych olejnych obrazów także na język litografii barwnej eksperymentując z rozmaitymi zestrojami chromatycznymi. Modulując barwne harmonie nadawał poszczególnym wersjom swych pejzaży odmienną ekspresję, ewokował rozmaite odcienie melancholii, symbolizował wciąż na nowo i wciąż inaczej przenikający naturę duchowy pierwiastek. W swych litografiach adaptował też wzory czerpane z japońskich drzeworytów, spłaszczał i addytywnie spiętrzał kompozycyjne plany nadając im asymetryczną równowagę. Inne odbitki oferowanych litografii prezentowane były m.in. na wystawie "Koniec wieku. Sztuka polskiego modernizmu 1890-1914" (Muzeum Narodowe w Warszawie 1996/1997, s. 367).