Urodzony w Gdańsku. Absolwent i wykładowca na Wydziale Malarstwa gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie prowadzi Pracownię Rysunku Multimedialnego. W latach 2012-2016 prodziekan Wydziału Malarstwa. Artysta sztuk wizualnych; malarz, rysownik, twórca obiektów przestrzennych i instalacji multimedialnych oraz działań w przestrzeni miejskiej. Inicjator i organizator wielu krajowych i zagranicznych wystaw zbiorowych. W dorobku ma ponad 100 pokazów indywidualnych i grupowych krajowych i zagranicznych. Uczestnik i laureat międzynarodowych konkursów malarskich.
„Relacja obraz – gablota – szyba stworzyła bardzo złożoną i nową dla mnie sytuację. Mam wrażenie, że wraz z pierwszą gablotą nie tworzę stricte obrazów lecz przestrzenie, które zostają w/z nich uwolnione. To one, przestrzenie, zdominowały moje wysiłki i dążenia. Swoją wielomiesięczną pracą nad obrazem zmierzam wyłącznie do wytworzenia materii o naturze amorficznej, której potencjał powinien w finale wyzwolić możliwie rozległy trójwymiar. Jej spreparowanie nie opiera się – to jasne – o żaden konkretny wzór; jej alchemia pozostaje niejasna do samego końca.” – Przemysław Łopaciński
Drewno, poliwęglan, technika mieszana/papierowy relief, 200 x 140 x 11,5 cm
Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacjiUrodzony w Gdańsku. Absolwent i wykładowca na Wydziale Malarstwa gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych, gdzie prowadzi Pracownię Rysunku Multimedialnego. W latach 2012-2016 prodziekan Wydziału Malarstwa. Artysta sztuk wizualnych; malarz, rysownik, twórca obiektów przestrzennych i instalacji multimedialnych oraz działań w przestrzeni miejskiej. Inicjator i organizator wielu krajowych i zagranicznych wystaw zbiorowych. W dorobku ma ponad 100 pokazów indywidualnych i grupowych krajowych i zagranicznych. Uczestnik i laureat międzynarodowych konkursów malarskich.
„Relacja obraz – gablota – szyba stworzyła bardzo złożoną i nową dla mnie sytuację. Mam wrażenie, że wraz z pierwszą gablotą nie tworzę stricte obrazów lecz przestrzenie, które zostają w/z nich uwolnione. To one, przestrzenie, zdominowały moje wysiłki i dążenia. Swoją wielomiesięczną pracą nad obrazem zmierzam wyłącznie do wytworzenia materii o naturze amorficznej, której potencjał powinien w finale wyzwolić możliwie rozległy trójwymiar. Jej spreparowanie nie opiera się – to jasne – o żaden konkretny wzór; jej alchemia pozostaje niejasna do samego końca.” – Przemysław Łopaciński