Pochodzi z Podkarpacia, obecnie mieszka i tworzy w Berlinie. Zajmuje się techniką szablonową od przełomu lat 80. i 90. Dotarł do Berlina w połowie lat 90., przywożąc ze sobą doświadczenia aerozolowego deficytu oraz punkową etykę D.I.Y. Metoda Czarnobyla jest ultra szybka i prosta: znaleźć - powiększyć - wykroić szablon i natychmiast rzucić go na ścianę, deskę, papier, każdą w sumie powierzchnię. Tym instynktownym zabiegom podlegają motywy znalezione, wycięte z gazet, pism, znalezione w internecie. Bywają łączone z własnymi fotografiami, które są poddawane deformacjom, multiplikacjom, przetworzeniom i wszelkiego typu modyfikacjom. Różnorodność wybranych motywów i inspiracji jest niebywale szeroka. Nie ma właściwie rzeczy, która nie może paść ofiarą tego treatment. Od punkowych czach z irokezami przez bóstwa z dalekowschodniego panteonu, nuklearne elektrownie, wnętrzności maszyn i nagie piękności. Na przestrzeni lat szablonowe montaże stają się coraz bardziej misterne i wielowarstwowe. W nowych realizacjach Czarnobyl wprowadza fakturę, łączy już inne media, pojawia się trzeci wymiar i rzeźba. Kolorowe, jak i monochromatyczne, proste jak i niebywale złożone - nie pozwalają na jednoznaczne określenie, gdzie podąży teraz jego kreacja.