„Zakochani (Zofia i jej mąż Karol Stryjeńscy) byli w Zakopanem, Tatrach i góralach - w ich tańcach i śpiewie - w całej podhalańskiej sztuce ludowej. W niej upatrywali szczególnych wartości dla rozwoju regionu, a także inspiracji dla odradzającej się sztuki polskiej, w treści i formie narodowej, do jakiej dążyli artyści kilku pokoleń, wywodzący się z różnych ugrupowań i kierunków.”
M. Grońska, Wstęp do Chleb prawie że powszedni - pamiętnik Zofii Stryjeńskiej, Warszawa 1995 s. 8.
Bez wątpienia artystką dwudziestolecia międzywojennego, najoryginalniej obrazującą folklor górali podhalańskich była Zofia Stryjeńska. Urodzona w Krakowie chłonęła kolorową kulturę ludową, wielobarwnego tłumu handlarzy zjeżdżających na rynek z podkrakowskich wsi. Była nie tylko analitycznym badaczem góralskich obyczajów, we właściwy dla siebie sposób stworzyła barwny wizerunek, łącząc wszystkie składniki współtworzące fenomen podhalańskiej kultury: bogaty strój, sielankową obyczajowość, krajobraz oraz wyjątkowość sztuki górali.
„Przełom wieków XIX i XX to okres fascynacji młodopolskich artystów szeroko rozumianą ludowością. Pokolenie którego kulminacja twórczości przypadła na lata 20. i 30. XX wieku, równie chętnie i często sięgało po tematy związane z polską kulturą ludową. Artystką, która zawdzięcza swoją zasłużoną sławę twórczo wykorzystywanej ludowości, była niewątpliwie Zofia Stryjeńska. Wykreowane przez nią postacie - żywiołowe, emanujące energią, rozmachem i wigorem, barwne i dostojne - odzwierciedlać miały duchowe wartości polskiego chłopstwa. Współcześni Stryjeńskiej krytycy zauważali, że „artystka ze zdumiewającą intuicją czyni użytek z jej [sztuki ludowej] cech najbardziej znamiennych, łącząc najpełniejszą fantastykę z głębokim odczuciem życia, a poetyczny irracjonalizm ze szczerym humorem” (Husarski 1926, s.3) (...) Najbliższe analogie formalne opierają się więc na asortymencie środków w warstwie dekoracyjnej. Są to: ornament, kolorystyka, rytmika i horror vacui. (...) Podobnie jak w sztuce ludowej, umowność ruchu postaci zaznaczona jest świadomie w sposób symboliczny, uproszczony. Artystka zrezygnowała w swoich pracach z tak charakterystycznej dla ludowego malarstwa umowności, braku akcji i hierarchizacji postaci. Inspirując się ludową tematyką, często stosując wielowątkowość przedstawień, nadaje im zawsze wartką akcję, a postaciom - indywidualne rysy twarzy. W ten sposób urozmaica i uatrakcyjnia kompozycję. (...) Postacie wykreowane przez Stryjeńską są niemal zawsze ubrane bogato i strojnie, z pańska choć po chłopsku. Przetwarza ona nieraz owe ludowe stroje w sposób niemal fantastyczny. (...)”
J. Słomska, „O Ludowości”, [w:] Zofia Stryjeńska 1937 - 1976, Kraków 2008, s. 262 - 264
„Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że koncepcja sztuki Stryjeńskiej, akcentująca takie kategorie jak instynkt, ruch, rytm, a także jej artystyczny temperament szukający wyjścia poza dwuwymiarowe ramy obrazu sztalugowego w postaci ucieczki w sferę teatru, widowiska i tańca (...).”
K. Nowakowska-Sito, „Boginka z ziemiańskiej” [w:] Zofia Stryjeńska 1937 - 1976, Kraków 2008, s. 36.
Przedstawiona przez Stryjeńską scena charakteryzuje zwarta, zrytmizowana kompozycja. Szczególną cechą malarstwa artystki, tak pięknie uchwycona w prezentowanej pracy jest żywa kolorystyka oraz dbałość o szczegóły bogato zdobionych ludowych strojów, autorka z dbałością oddaje wszystkie elementy podhalańskiego ubioru. Swoją wizją ludowych motywów Stryjeńska zyskała miano współtwórczyni narodowego stylu w sztuce i polskiego art deco.
„Najważniejszy był jednak fakt, że - jak pisał Warchałowski w przedmowie do wystawy artystki w Salonie Philipsa: „Stryjeńska jest na wskroś oryginalna”. Wykazanie własnej odrębności, oryginalności w sztuce stało się wówczas jednym z największych marzeń powracającej do grona wolnych narodów Polski. K. Nowakowska-Sito, „Boginka z ziemiańskiej” [w:] Zofia Stryjeńska 1937 - 1976, Kraków 2008, s. 35.
Nic dziwnego, że „Księżniczka malarstwa polskiego” należała w latach międzywojennych do grona najwybitniejszych europejskich artystów zarówno pod względem artystycznych realizacji, jak i komercyjnych sukcesów. Jej dynamiczne, syntetycznie potraktowane wielobarwne ujęcia podhalańskich motywów w nowy sposób zobrazowały kulturę górali, podkreślając jej niebagatelny wpływ na potrzebę ukształtowania sztuki narodowej niepodległej ojczyzny.

006
Zofia STRYJEŃSKA (1891 Kraków - 1976 Genewa)

Tańce góralskie

gwasz, biały karton, 33 × 41 cm
sygn. p. d.: Z. STRYJEŃSKA
na odwrocie ekspertyza Stanisława Dąbrowskiego

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

„Zakochani (Zofia i jej mąż Karol Stryjeńscy) byli w Zakopanem, Tatrach i góralach - w ich tańcach i śpiewie - w całej podhalańskiej sztuce ludowej. W niej upatrywali szczególnych wartości dla rozwoju regionu, a także inspiracji dla odradzającej się sztuki polskiej, w treści i formie narodowej, do jakiej dążyli artyści kilku pokoleń, wywodzący się z różnych ugrupowań i kierunków.”
M. Grońska, Wstęp do Chleb prawie że powszedni - pamiętnik Zofii Stryjeńskiej, Warszawa 1995 s. 8.
Bez wątpienia artystką dwudziestolecia międzywojennego, najoryginalniej obrazującą folklor górali podhalańskich była Zofia Stryjeńska. Urodzona w Krakowie chłonęła kolorową kulturę ludową, wielobarwnego tłumu handlarzy zjeżdżających na rynek z podkrakowskich wsi. Była nie tylko analitycznym badaczem góralskich obyczajów, we właściwy dla siebie sposób stworzyła barwny wizerunek, łącząc wszystkie składniki współtworzące fenomen podhalańskiej kultury: bogaty strój, sielankową obyczajowość, krajobraz oraz wyjątkowość sztuki górali.
„Przełom wieków XIX i XX to okres fascynacji młodopolskich artystów szeroko rozumianą ludowością. Pokolenie którego kulminacja twórczości przypadła na lata 20. i 30. XX wieku, równie chętnie i często sięgało po tematy związane z polską kulturą ludową. Artystką, która zawdzięcza swoją zasłużoną sławę twórczo wykorzystywanej ludowości, była niewątpliwie Zofia Stryjeńska. Wykreowane przez nią postacie - żywiołowe, emanujące energią, rozmachem i wigorem, barwne i dostojne - odzwierciedlać miały duchowe wartości polskiego chłopstwa. Współcześni Stryjeńskiej krytycy zauważali, że „artystka ze zdumiewającą intuicją czyni użytek z jej [sztuki ludowej] cech najbardziej znamiennych, łącząc najpełniejszą fantastykę z głębokim odczuciem życia, a poetyczny irracjonalizm ze szczerym humorem” (Husarski 1926, s.3) (...) Najbliższe analogie formalne opierają się więc na asortymencie środków w warstwie dekoracyjnej. Są to: ornament, kolorystyka, rytmika i horror vacui. (...) Podobnie jak w sztuce ludowej, umowność ruchu postaci zaznaczona jest świadomie w sposób symboliczny, uproszczony. Artystka zrezygnowała w swoich pracach z tak charakterystycznej dla ludowego malarstwa umowności, braku akcji i hierarchizacji postaci. Inspirując się ludową tematyką, często stosując wielowątkowość przedstawień, nadaje im zawsze wartką akcję, a postaciom - indywidualne rysy twarzy. W ten sposób urozmaica i uatrakcyjnia kompozycję. (...) Postacie wykreowane przez Stryjeńską są niemal zawsze ubrane bogato i strojnie, z pańska choć po chłopsku. Przetwarza ona nieraz owe ludowe stroje w sposób niemal fantastyczny. (...)”
J. Słomska, „O Ludowości”, [w:] Zofia Stryjeńska 1937 - 1976, Kraków 2008, s. 262 - 264
„Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że koncepcja sztuki Stryjeńskiej, akcentująca takie kategorie jak instynkt, ruch, rytm, a także jej artystyczny temperament szukający wyjścia poza dwuwymiarowe ramy obrazu sztalugowego w postaci ucieczki w sferę teatru, widowiska i tańca (...).”
K. Nowakowska-Sito, „Boginka z ziemiańskiej” [w:] Zofia Stryjeńska 1937 - 1976, Kraków 2008, s. 36.
Przedstawiona przez Stryjeńską scena charakteryzuje zwarta, zrytmizowana kompozycja. Szczególną cechą malarstwa artystki, tak pięknie uchwycona w prezentowanej pracy jest żywa kolorystyka oraz dbałość o szczegóły bogato zdobionych ludowych strojów, autorka z dbałością oddaje wszystkie elementy podhalańskiego ubioru. Swoją wizją ludowych motywów Stryjeńska zyskała miano współtwórczyni narodowego stylu w sztuce i polskiego art deco.
„Najważniejszy był jednak fakt, że - jak pisał Warchałowski w przedmowie do wystawy artystki w Salonie Philipsa: „Stryjeńska jest na wskroś oryginalna”. Wykazanie własnej odrębności, oryginalności w sztuce stało się wówczas jednym z największych marzeń powracającej do grona wolnych narodów Polski. K. Nowakowska-Sito, „Boginka z ziemiańskiej” [w:] Zofia Stryjeńska 1937 - 1976, Kraków 2008, s. 35.
Nic dziwnego, że „Księżniczka malarstwa polskiego” należała w latach międzywojennych do grona najwybitniejszych europejskich artystów zarówno pod względem artystycznych realizacji, jak i komercyjnych sukcesów. Jej dynamiczne, syntetycznie potraktowane wielobarwne ujęcia podhalańskich motywów w nowy sposób zobrazowały kulturę górali, podkreślając jej niebagatelny wpływ na potrzebę ukształtowania sztuki narodowej niepodległej ojczyzny.