W pracach Natalii LL rejestracja [fotograficzna] obejmuje przede wszystkim czynności, działania przeradzające się w gest i dalej – gesty przeradzające się w znaki. (...) Sens tego działania jest chyba najjaskrawiej widoczny w ostatnim cyklu prac Natalii LL „Sztuka konsumpcyjna“. Dwuznaczność działania, które z prostej czynności jedzenia przeradza się jakby w wyrafinowaną erotykę, a wreszcie w gest niemal magiczny, w system znaków, wydawałoby się, powszechnie stosowanego, a przecież nieznanego nam kodu – nie tylko intryguje, ale i powoduje budzenie się refleksji właśnie nad znakiem, nad kodami stosowanymi przez nas powszechnie dla uzyskania wzajemnego porozumienia. I ta refleksja, która ostatecznie staje się refleksją sztuki nad sztuką, należy niewątpliwie do najcenniejszych osiągnięć artystycznych Natalii Lach-Lachowicz.
Antoni Dzieduszycki, Natalia Lach-Lachowicz, „Fotografia“ 1973 nr 7
(cyt. za: Natalia LL, Sztuka i energia | Art and Energy, Muzeum Narodowe, Wrocław 1993/94, s. 20)
Pomysł był taki: w latach 70. napisałam tekst, że będę zapisywała, rejestrowała rzeczy zwyczajne – to, co człowiek robi codziennie, czyli jedzenie, mówienie, siedzenie, spanie, skakanie, dotykanie... I między innymi pojawiła się ta konsumpcja. Dziewczyny-modelki konsumowały, ja to rejestrowałam. Była to rejestracja konsumpcji, która nagle okazało się, że jest strasznie erotyczna, bo one zajadały różnie. Więc z jednej strony erotyczna, a zachodnia krytyka mówiła i pisała, że jest to sztuka krytyczna, wykazująca to, że w PRL-u nie było niczego, i tych paróweczek, i tych bananów. Bo właściwie tego nie było. Więc to była sztuka krytyczna, która obnaża PRL.
(...)
W Polsce ta praca była bardzo negatywnie odbierana, bardzo krytykowana. Natomiast Zachód ją natychmiast kupił i była pokazywana na okładkach „Flash Artu“, „Art Pressu“ i innych francuskich pism. Tak że ona bardziej żyła na Zachodzie, natomiast tutaj trochę mniej. Choć oczywiście już ją uznali, już mnie tak nie krytykują przynajmniej (śmiech).
Natalia LL, wypowiedź w filmie, rozm. Agnieszka Sural, realizacja Kasia Łuka, Witek Lejewski, 2015, https://culture.pl/pl/wideo/natalia-ll-o-sztuce-konsumpcyjnej-wideo
fotografia barwna (wydruk cyfrowy), papier, pianka
50,5 x 60,5 cm (z ramą)
sygn. tuszem na odwr. śr.g.: NATALIA LL | SZTUKA KONSUMPCYJNA | CONSUMER ART | 1973
W pracach Natalii LL rejestracja [fotograficzna] obejmuje przede wszystkim czynności, działania przeradzające się w gest i dalej – gesty przeradzające się w znaki. (...) Sens tego działania jest chyba najjaskrawiej widoczny w ostatnim cyklu prac Natalii LL „Sztuka konsumpcyjna“. Dwuznaczność działania, które z prostej czynności jedzenia przeradza się jakby w wyrafinowaną erotykę, a wreszcie w gest niemal magiczny, w system znaków, wydawałoby się, powszechnie stosowanego, a przecież nieznanego nam kodu – nie tylko intryguje, ale i powoduje budzenie się refleksji właśnie nad znakiem, nad kodami stosowanymi przez nas powszechnie dla uzyskania wzajemnego porozumienia. I ta refleksja, która ostatecznie staje się refleksją sztuki nad sztuką, należy niewątpliwie do najcenniejszych osiągnięć artystycznych Natalii Lach-Lachowicz.
Antoni Dzieduszycki, Natalia Lach-Lachowicz, „Fotografia“ 1973 nr 7
(cyt. za: Natalia LL, Sztuka i energia | Art and Energy, Muzeum Narodowe, Wrocław 1993/94, s. 20)
Pomysł był taki: w latach 70. napisałam tekst, że będę zapisywała, rejestrowała rzeczy zwyczajne – to, co człowiek robi codziennie, czyli jedzenie, mówienie, siedzenie, spanie, skakanie, dotykanie... I między innymi pojawiła się ta konsumpcja. Dziewczyny-modelki konsumowały, ja to rejestrowałam. Była to rejestracja konsumpcji, która nagle okazało się, że jest strasznie erotyczna, bo one zajadały różnie. Więc z jednej strony erotyczna, a zachodnia krytyka mówiła i pisała, że jest to sztuka krytyczna, wykazująca to, że w PRL-u nie było niczego, i tych paróweczek, i tych bananów. Bo właściwie tego nie było. Więc to była sztuka krytyczna, która obnaża PRL.
(...)
W Polsce ta praca była bardzo negatywnie odbierana, bardzo krytykowana. Natomiast Zachód ją natychmiast kupił i była pokazywana na okładkach „Flash Artu“, „Art Pressu“ i innych francuskich pism. Tak że ona bardziej żyła na Zachodzie, natomiast tutaj trochę mniej. Choć oczywiście już ją uznali, już mnie tak nie krytykują przynajmniej (śmiech).
Natalia LL, wypowiedź w filmie, rozm. Agnieszka Sural, realizacja Kasia Łuka, Witek Lejewski, 2015, https://culture.pl/pl/wideo/natalia-ll-o-sztuce-konsumpcyjnej-wideo