Alfred Wierusz-Kowalski po początkowej nauce malarstwa między innymi w Warszawie osiadł w 1873 roku w Monachium. Przez rok uczył się w akademii u Wagnera, poczym przeniósł się do pracowni J. Brandta. Bardzo wcześnie zwrócił na siebie uwagę publiczności prezentując barwne sceny z polowań, jarmarków, zimowe pejzaże, pełne fantazji obyczaje polskiej szlachty i polskiej wsi. Po 1903 roku, po podróży do Afryki, pojawiły się w jego malarstwie nowe tematy. Wakacje często spędzał w Polsce, chętnie pomagał młodym malarzom wyjeżdżającym za granicę. W 1890 roku otrzymał tytuł honorowego profesora akademii monachijskiej. Jego obrazy trafiły między innymi do monachijskiej Pinakoteki i do Galerii Drezdeńskiej. Olbrzymie powodzenie jakim cieszyła się jego twórczość wpływała czasami na chęć oferowania coraz śpieszniej malowanych obrazów. To sprawiało, że jego talent jest dzisiaj oceniany jako bardzo nierówny, chociaż był to przede wszystkim malarz o olbrzymich możliwościach warsztatowych i bogatej wyobraźni artystycznej.
a. Szkice do przedstawień zaprzęgów, jeźdźców i koni
(rysunki znajdują się po obu stronach kartki)
ołówek, papier; 12 x 22 cm w świetle passe-partout;
sygnowany po lewej stronie u dołu: A W K
b. Szkic do przedstawienia dwóch jeźdźców
(na odwrocie szkice koni i twarzy ludzkich)
ołówek, papier; 18,4 x 26,4 cm w świetle passe-partout;
c. Szkice do przedstawienia zaprzęgu i postaci ludzkich
(rysunek dwustronny)
ołówek, papier; 11 x 16,5 cm w świetle passe-partout;
Alfred Wierusz-Kowalski po początkowej nauce malarstwa między innymi w Warszawie osiadł w 1873 roku w Monachium. Przez rok uczył się w akademii u Wagnera, poczym przeniósł się do pracowni J. Brandta. Bardzo wcześnie zwrócił na siebie uwagę publiczności prezentując barwne sceny z polowań, jarmarków, zimowe pejzaże, pełne fantazji obyczaje polskiej szlachty i polskiej wsi. Po 1903 roku, po podróży do Afryki, pojawiły się w jego malarstwie nowe tematy. Wakacje często spędzał w Polsce, chętnie pomagał młodym malarzom wyjeżdżającym za granicę. W 1890 roku otrzymał tytuł honorowego profesora akademii monachijskiej. Jego obrazy trafiły między innymi do monachijskiej Pinakoteki i do Galerii Drezdeńskiej. Olbrzymie powodzenie jakim cieszyła się jego twórczość wpływała czasami na chęć oferowania coraz śpieszniej malowanych obrazów. To sprawiało, że jego talent jest dzisiaj oceniany jako bardzo nierówny, chociaż był to przede wszystkim malarz o olbrzymich możliwościach warsztatowych i bogatej wyobraźni artystycznej.