Izabela Boznańska była o trzy lata młodsza od swej wybitnej siostry Olgi. Obie dziewczynki pochodzące z inteligenckiego domu, odebrały bardzo staranne wychowanie. Już od wczesnych lat, przy aprobacie rodziców rozwijały swe talenty artystyczne, na co szczególne baczenie miała ich matka Eugenia Mondant, sama posiadająca talent plastyczny. Olga od początku wykazywała w tym kierunku zdolności, natomiast Iza początkowo także malowała, ostatecznie jednak zajęła się muzyką, grała na fortepianie. Była jedną z najzdolniejszych uczennic Emila Śmietańskiego, wybitnego pianisty i kompozytora. W swej książce o Oldze Boznańskiej Maria Rostworowska zamieszcza następujące informację o Izie Boznańskiej: "Jej talent dostrzegł Ignacy Paderewski należący w tym czasie do grona znajomych Boznańskich, udzielił jej nawet paru lekcji w czasie swoich pobytów w Krakowie i Zakopanem, jednak z powodu nadwrażliwości i nieumiejętności pokonania tremy Iza nie była w stanie występować przed większym gronem słuchaczy. Wcześniej jeszcze, za poradą Śmietańskiego, rodzice wysłali ją na dalszą naukę fortepianu do Lipska, gdzie, mimo iż ceniono ją wysoko, nie przystąpiła do końcowego egzaminu praktycznego. Niepowodzeniem zakończył się również jej publiczny koncert w Krakowie - niepochlebne krytyki zamieszczone w Czasie i Nowej Reformie spowodowały u dziewczyny załamanie nerwowe i radykalne zerwanie z muzyką. Na jakiś czas wyjechała do Paryża i Monachium, zaś po powrocie postanowiła podjąć studia chemiczne. W tamtych czasach kobiety ciągle jeszcze nie były przyjmowane na uniwersytety, mogły się kształcić jedynie w nielicznych szkołach wyższych - rozpoczęła zatem naukę w jednej z takich szkół w Genewie, następnie zaś kontynuowała studia w Paryżu, gdzie prawdopodobnie uzyskała tytuł doktora nauk chemicznych, co w owych czasach było dla kobiety nie lada wyczynem." (M. Rostworowska, Portret za mgłą. Opowieść o Oldze Boznańskiej, Kraków 2003). W dojrzałym wieku doszło u Izy do rozwoju przejawianej już w latach dziecięcych choroby psychicznej, co doprowadziło do jej popadnięcia w alkoholizm i ostatecznie pchnęło ją do samobójstwa.

Kopiowanie dzieł antycznych mistrzów było jedną z podstaw dziewiętnastowiecznego nauczania akademickiego, wyrabiało ono "rękę i oko" i stanowiło klucz do opanowania zasady "decorum", wymagającej od artystów ukazania wzniosłej treści w stosownej do niej formie. Przykładem takich malarskich wprawek wzorowanych na antycznych arcydziełach jest prezentowany szkic. Odciśnięte jest w nim jednak piętno artystki widoczne w niezwykle delikatnym i precyzyjnym rysunku.

89
Izabela BOZNAŃSKA (1868 - 1934)

STUDIUM GŁOWY ANTYCZNEJ

Ołówek, karton; 36,5 x 48 cm
Sygnowany p. d.: J B/ II

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Izabela Boznańska była o trzy lata młodsza od swej wybitnej siostry Olgi. Obie dziewczynki pochodzące z inteligenckiego domu, odebrały bardzo staranne wychowanie. Już od wczesnych lat, przy aprobacie rodziców rozwijały swe talenty artystyczne, na co szczególne baczenie miała ich matka Eugenia Mondant, sama posiadająca talent plastyczny. Olga od początku wykazywała w tym kierunku zdolności, natomiast Iza początkowo także malowała, ostatecznie jednak zajęła się muzyką, grała na fortepianie. Była jedną z najzdolniejszych uczennic Emila Śmietańskiego, wybitnego pianisty i kompozytora. W swej książce o Oldze Boznańskiej Maria Rostworowska zamieszcza następujące informację o Izie Boznańskiej: "Jej talent dostrzegł Ignacy Paderewski należący w tym czasie do grona znajomych Boznańskich, udzielił jej nawet paru lekcji w czasie swoich pobytów w Krakowie i Zakopanem, jednak z powodu nadwrażliwości i nieumiejętności pokonania tremy Iza nie była w stanie występować przed większym gronem słuchaczy. Wcześniej jeszcze, za poradą Śmietańskiego, rodzice wysłali ją na dalszą naukę fortepianu do Lipska, gdzie, mimo iż ceniono ją wysoko, nie przystąpiła do końcowego egzaminu praktycznego. Niepowodzeniem zakończył się również jej publiczny koncert w Krakowie - niepochlebne krytyki zamieszczone w Czasie i Nowej Reformie spowodowały u dziewczyny załamanie nerwowe i radykalne zerwanie z muzyką. Na jakiś czas wyjechała do Paryża i Monachium, zaś po powrocie postanowiła podjąć studia chemiczne. W tamtych czasach kobiety ciągle jeszcze nie były przyjmowane na uniwersytety, mogły się kształcić jedynie w nielicznych szkołach wyższych - rozpoczęła zatem naukę w jednej z takich szkół w Genewie, następnie zaś kontynuowała studia w Paryżu, gdzie prawdopodobnie uzyskała tytuł doktora nauk chemicznych, co w owych czasach było dla kobiety nie lada wyczynem." (M. Rostworowska, Portret za mgłą. Opowieść o Oldze Boznańskiej, Kraków 2003). W dojrzałym wieku doszło u Izy do rozwoju przejawianej już w latach dziecięcych choroby psychicznej, co doprowadziło do jej popadnięcia w alkoholizm i ostatecznie pchnęło ją do samobójstwa.

Kopiowanie dzieł antycznych mistrzów było jedną z podstaw dziewiętnastowiecznego nauczania akademickiego, wyrabiało ono "rękę i oko" i stanowiło klucz do opanowania zasady "decorum", wymagającej od artystów ukazania wzniosłej treści w stosownej do niej formie. Przykładem takich malarskich wprawek wzorowanych na antycznych arcydziełach jest prezentowany szkic. Odciśnięte jest w nim jednak piętno artystki widoczne w niezwykle delikatnym i precyzyjnym rysunku.