Tematem często powtarzanym przez Teodora Axentowicza było przedstawienie huculskiego starca z młodą dziewczyną lub chłopcem. Kontrast starości i młodości oraz brzydoty i piękna inspirował artystę do malowania niezwykle emocjonalnych, budzących współczucie obrazów. W prezentowanej pracy malarz ukazał starca w kożuchu oraz wpatrzonego w widza młodego chłopca ubranego w kaftan. Poza wspomnianym kontrastem, symboliczno-emocjonalny wymiar dzieła wzmacniają dodatkowo atrybuty bohaterów obrazu – trzymany w lewej ręce przez starca, odwrócony dnem kapelusz oraz zielony dzban w rękach dziecka. Charakterystyczna fizjonomia przedstawionego w pracy mężczyzny kilkukrotnie pojawiała się w twórczości Teodora Axentowicza. Malarz chętnie powielał wizerunek starca w ukazywanych w zimowej aurze procesjach kościelnych odbywających się z okazji święta Ofiarowania Pańskiego (Matki Bożej Gromnicznej), zawsze zestawiając go z postacią dziecka.

15
Teodor AXENTOWICZ (1859 - 1938)

Starość i młodość

olej, tektura
35 x 27 cm
sygn l.d.: "T axentowicz"
na odwrocie znajduje się ekspertyza Stanisława Dąbrowskiego.

Kup abonament Wykup abonament, aby zobaczyć więcej informacji

Tematem często powtarzanym przez Teodora Axentowicza było przedstawienie huculskiego starca z młodą dziewczyną lub chłopcem. Kontrast starości i młodości oraz brzydoty i piękna inspirował artystę do malowania niezwykle emocjonalnych, budzących współczucie obrazów. W prezentowanej pracy malarz ukazał starca w kożuchu oraz wpatrzonego w widza młodego chłopca ubranego w kaftan. Poza wspomnianym kontrastem, symboliczno-emocjonalny wymiar dzieła wzmacniają dodatkowo atrybuty bohaterów obrazu – trzymany w lewej ręce przez starca, odwrócony dnem kapelusz oraz zielony dzban w rękach dziecka. Charakterystyczna fizjonomia przedstawionego w pracy mężczyzny kilkukrotnie pojawiała się w twórczości Teodora Axentowicza. Malarz chętnie powielał wizerunek starca w ukazywanych w zimowej aurze procesjach kościelnych odbywających się z okazji święta Ofiarowania Pańskiego (Matki Bożej Gromnicznej), zawsze zestawiając go z postacią dziecka.